Kradną samochody
Tylko tej nocy złodzieje ukradli dwa auta na terenie Łomży. W minionym tygodniu zginęło kolejne. Pod przykryciem nocy auta rozpływają się.
Dzisiejszej nocy na terenie Łomży zginęły dwa auta. Jak informuje podkomisarz Justyna Janowska z KMP w Łomży, o godzinie 6:47 przyszło zgłoszenie o kradzieży z parkingu przy ul. Kołłątaja w Łomży. Zginęło mitsubishi z 2019 roku o wartości 70 tys. zł.
Kilkanaście minut później dyżurny łomżyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie kradzieży innego auta. Z parkingu przy ul. Broniewskiego zniknął fiat dukato z 2016 toku. Wartość pojazdu wynosi 70 tys. zł.
Jak się okazuje w minionym tygodniu, we wtorek, miała miejsce kradzież z posesji w Starej Łomży. Tam zniknęła honda crv z 2018 roku o wartości ponad 140 tys. zł.
W Polsce w pierwszej połowie roku skradziono 3 729 samochodów. Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji mówił „Rzeczpospolitej”, że złodzieje kradną celem demontażu aut i sprzedaży na części. Droższe, bardziej luksusowe są „zwijane” pod konkretne zamówienia.
Policjanci ostrzegają także przed kradzieżą samochodów zaopatrzonych w systemy bezkluczykowe. Przy pomocy „walizki”, która przechwytuje sygnał kluczyka, następnie przekazuje do samochodu. Samochód otwiera się szybko i bez zniszczeń.