środa 23.11.2005
Gazeta Współczesna - Mocne atuty Łomży Gazeta Współczesna - Światło w kablu Gazeta Współczesna - Strefa przyciągania Gazeta Wyborcza - Odwołanie dyrektora TVP Kurier Poranny - Mleczna rewolucja
– Walory Ziemi Łomżyńskiej dają jej szanse rozwojowe, o których należy głośno mówić – powiedział prof. dr hab. Andrzej F. Bocian po konferencji naukowej „Region Łomżyński – perspektywy rozwojowe”. – To wymaga jednak nie tylko pomysłowości, pracowitości i zaradności łomżan, ale i konsekwentnej polityki makroekonomicznej rządu.
Spotkanie badaczy, zajmujących się ekonomicznymi i społecznymi perspektywami rozwoju w okresie przemian politycznych i gospodarczych, odbyło się wczoraj w Łomży z udziałem naukowców z Instytutu Koniunktur i Cen w Warszawie, Uniwersytetu w Białymstoku i Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży. Również zdaniem prof. dr. hab. Kazimierza Pieńkowskiego i dr. Bogusława Plawgo z tej ostatniej, „małe i średnie przedsiębiorstwa są w stanie zagospodarować lokalne surowce, atrakcje przyrodnicze i kulturowe, a przede wszystkim zasoby ludzkie”.
Większość prelegentów zebranych w sali konferencyjnej BPH S.A., który wraz z Łomżyńskim Towarzystwem Naukowym im. Wagów i Instytutem Ekonomii UwB zorganizował spotkanie badaczy podkreślała, że istnieje ogromny wpływ lokalnego otoczenia na dynamikę powstawania i konkurencyjności przedsiębiorstw.
więcej: Gazeta Współczesna - Mocne atuty Łomży
Gazeta Współczesna - Światło w kablu
Inkubator nowych technologii powstanie w Łomży. – Tu prace doktorskie, magisterskie i inżynieryjne będą nabierały realnych kształtów, praktycznego wymiaru – podkreśla Marcin Sroczyński, wiceprezydent miasta.
Inkubator tworzą Politechnika Białostocka, Wyższa Szkoła Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży, a także Urząd Miasta Łomża. Przedstawiciele tych instytucji podpisali już trójstronne porozumienie.
Uczelnie zajmują się merytoryczną stroną przedsięwzięcia. Samorząd miasta ma pomagać, teraz głównie w znalezieniu siedziby. Jest już projekt, aby inkubator mieścił się w budynku przy ul. Rybaki, kiedyś zajmowanym przez niepubliczną podstawówkę, a jeszcze wcześniej przez hotel robotniczy.
– To nie musi być obszerny i okazały budynek – przekonuje wiceprezydent Sroczyński. – Nie tworzymy parku maszynowego, ale miejsce, gdzie będą pracować naukowcy, pracować koncepcyjnie.
Są już konkretne projekty, które zostaną w inkubatorze dopracowane tak, aby można było szukać inwestorów skłonnych je kupić i realizować. Jednym z nich jest pomysł wykorzystania światłowodów do ważenia samochodów, tak aby wyeliminować użycie wag.
więcej: Gazeta Współczesna - Światło w kablu
Gazeta Współczesna - Strefa przyciągania
329 mln złotych będzie kosztowała budowa nowej fabryki płyt w Grajewie. Dziś mówi się o utworzeniu 100 miejsc pracy, ale wiadomo też, że kolejnych 350 powstanie w firmach współpracujących z fabryką. To zawrotna ilość dla miasta, w którym co czwarty mieszkaniec jest bezrobotnym.
Wczoraj przedstawiciele firmy Pfleiderer Grajewo SA wmurowali kamień węgielny pod budowę nowej fabryki. Produkowane będą tam już za dwa lata płyty MDF. To największa w regionie inwestycja. Roczne obroty nowego zakładu szacowane są na 60 mln zł. Fabryka powstała dzięki rozszerzeniu Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej na jedyną w Grajewie nieruchomość, należącą do Pfleiderera. O rozszerzenie i zarząd firmy, i samorządowcy zabiegali od wielu miesięcy.
– To wielki sukces fabryki, ale również samego miasta – ocenia burmistrz Krzysztof Waszkiewicz.
– Gdyby nie strefa, fabryka powstałaby w innym mieście – przyznaje prezes zarządu firmy Paweł Wyrzykowski.
SSE to potężne zwolnienia podatkowe. Przedstawiciele firmy wielokrotnie podkreślali, że tylko dzięki nim opłaca się inwestować i można być konkurencyjnym na rynku.
Najważniejsze korzyści dla Grajewa to nowe miejsca pracy. Powstaną przy budowie fabryki, a potem przy produkcji. W fabryce znajdzie pracę ok. 100 osób, głównie w zawodach związanych z obsługą maszyn – elektryków, automatyków. Dużo więcej, ok. 300 pracowników zatrudnią kooperanci zakładu – firmy transportowe, podwykonawcy, branża leśna i chemiczna oraz dostawcy maszyn i urządzeń.
więcej: Gazeta Współczesna - Strefa przyciągania
Gazeta Wyborcza - Odwołanie dyrektora TVP
Zakończył się trwający od kilku miesięcy spór wokół białostockiego dyrektora TVP Jacka Popiołka. Wczoraj rada nadzorcza TVP, mimo wcześniejszego oporu, zgodziła się na rozwiązanie jego umowy o pracę.
Wnioskował o to jeszcze we wrześniu Zarząd Telewizji.
W opublikowanym komunikacie rzecznika telewizji Jarosława Szczepańskiego przeczytać można, że: "Rozwiązanie umowy o pracę z Jackiem Popiołkiem jest konsekwencją konfliktu, który od kilku miesięcy trwał w oddziale pomiędzy pracownikami a kierownictwem. Jego istotą były wzajemne zarzuty dotyczące organizacji pracy i brak porozumienia w podstawowych sprawach korporacyjnych".
więcej: Gazeta Wyborcza - Odwołanie dyrektora TVP
Kurier Poranny - Mleczna rewolucja
Nie takiej pozycji w tabeli spodziewano się po Mlekovicie Wysokie Mazowieckie. Podopieczni Tadeusza Gaszyńskiego mieli być jednym z faworytów rozgrywek, a pierwszą część sezonu zakończyli na zaledwie siódmym miejscu. Podlaski klub zapowiada, że wiosna przypuści atak na czub klasyfikacji.
– Wszyscy jesteśmy rozczarowani. jednak jak spojrzy się na statystykę, to wcale nie jest ona taka zła. Zanotowaliśmy cztery wygrane, trzy porażki i siedem remisów. Przerażająca jest tylko ilość wyników nierozstrzygniętych. W kilku meczach, jak z Ceramiką Paradyż czy Górnikiem Łęczyca traciliśmy bramki w ostatnich minutach meczu. Myślę, że w ten sposób zgubiliśmy co najmniej sześć punktów – mówi Gaszyński.
więcej: Kurier Poranny - Mleczna rewolucja