Szafka mogła zabić 84-latkę, pomógł sąsiad i służby
Dzięki czujności sąsiada, który usłyszał wołanie o pomoc, 84-letnia kobieta przygnieciona szafką przeżyła. Z obrażeniami trafiła do szpitala.
Sytuacja miała miejsce w środę, kilkanaście minut po godz. 3.00 rano w Łomży. Zaniepokojony mężczyzna zadzwonił do dyżurnego łomżyńskiej komendy z informacją, że przy ul. Dmowskiego słyszy wołanie o pomoc dobiegające z mieszkania jego starszej sąsiadki. Sąsiad zrobił już prawdopodobnie rozeznanie, ponieważ przy zgłoszeniu poinformował o zamkniętych oknach i drzwiach.
Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili wołanie o pomoc i zamknięte drzwi. Strażacy, którzy także zostali wezwani do tej interwencji, wyważyli drzwi i dostali się do środka. Tam w przedpokoju znaleźli leżąca 84-latkę przygniecioną szafką z butami. Z obrażeniami kobieta trafiła do szpitala.
Nie wiadomo jak doszło do tego przygniecenia, ale czujność sąsiada pozwoliła uniknąć najgorszego.