Poseł Kołakowski w BGK?
Od początku lipca poseł Lech Kołakowski przestał być zawodowym posłem. Stosowne oświadczenie złożył w Kancelarii Sejmu. Teraz, jak donosi Newsweek, zaczął pracę w Banku Gospodarstwa Krajowego.
Każdy poseł obejmując mandat deklaruje się czy zostaje zawodowym posłem. Taki parlamentarzysta otrzymuje wówczas wynagrodzenie 8 016,70 zł brutto. Do tego dochodzi dieta poselska w wysokości 2 505,20 zł brutto. Łomżyński poseł pobierał takie wynagrodzenie, ale na początku lipca złożył rezygnację z bycia zawodowym posłem. To zdaniem Zbigniewa Giżyńskiego, którego cytuje Newsweek „oznacza, na 99 proc. że dostał lepiej płatną pracę poza Sejmem”.
Gazeta więc rozpoczęła poszukiwania nowego miejsca pracy łomżyńskiego posła. Newsweek pisze, że „Po kilku dniach poszukiwań udało nam się znaleźć dwa źródła, które twierdzą, że poseł Kołakowski odnalazł się w Banku Gospodarstwa Krajowego. Tak się składa, że to jedyny bank w całości należący do Skarbu Państwa. Jego prezesem jest od 5 lat Beata Daszyńska-Muzyczka. Specjalistka od bankowości wcześniej związana z bankiem BZ WBK, którego prezesem był Mateusz Morawiecki”.
Nasze źródła także potwierdzają nowe miejsce pracy Kołakowskiego. Wg nich został doradcą prezesa.