Okradł niezamknięty samochód, wpadł dzięki monitoringowi
Nieznana osoba, jak tłumaczył właściciel, ukradła z niezamkniętego samochodu pozostawionego na parkingu, przedmioty o wartości 4 tys. zł. Dzięki oku monitoringu - wpadł.
Łomżyńscy policjanci informują o zajściu, jakie miało miejsce wczesnym rankiem w sobotę. Tuż po 5., do policjantów patrolujących ulicę Przykoszarową w Łomży podszedł mężczyzna prosząc ich o pomoc. Mężczyzna relacjonował, że w piątek wieczorem zaparkował swój samochód na pobliskim parkingu i nie zamknął go. Teraz okazuje się, że ktoś ukradł z pojazdu kurtkę wraz z kluczami od auta oraz 2 tys. złotych. W sumie pokrzywdzony oszacował wartość strat na kwotę ponad 4 tysięcy złotych.
Na szczęście kradzież została zarejestrowana przez monitoring. Podczas analizy nagrania okazało się, że dokonał tego młody mężczyzna. Łomżyńscy kryminalni mając wizerunek podejrzanego szybko ustalili jego tożsamość. 25-latek wpadł w ręce kryminalnych tego samego dnia, po 22 na jednej z ulic miasta. W niedzielę mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Policja informuje o odzyskaniu kluczy i kurtki.
Za kradzież kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.