Uwaga na burze z gradem
Od poniedziałku Polska znajduje się w strefie pofalowanego, chłodnego frontu i strefy zbieżności. Ten aktywny front oddziela dwie różne masy powietrza: chłodniejszą polarną morską z zachodu i dynamiczną, upalną oraz wilgotną zwrotnikową, która przyniosła najwyższe wartości temperatury od 2 lat. Strefa przemieszcza się na wschód kraju. Na styku tak różnych mas powietrza dochodzi do bardzo szybkiego powstawania zjawisk konwekcyjnych w postaci silnych burz, którym towarzyszą intensywne, wręcz nawalne, opady deszczu, opady gradu przekraczające średnicę 2 cm i porywy wiatru do nawet 110 km/h.
Jak widać na mapie radarowej taki front przemieszcza się obecnie od Warszawy w stronę Łomży.
Instytut Meteorologii I Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie meteorologiczne 2 stopnia o możliwych burzach z gradem.
„Miejscami prognozowane są burze, którym towarzyszyć będą krótkotrwałe nawalne opady deszczu o wydajności do 20 mm, lokalnie do około 30 mm oraz porywy wiatru do 110 km/h. Lokalnie grad" – pisze w komunikacie Mateusz Zamajtys z IMGW-PIB.
Ostrzeżenie może być kontynuowane, ponadto nocą z czwartku na piątek (24/25.06.21) należy się spodziewać kolejnych gwałtownych zjawisk burzowych.
Aktualne jest nadal ostrzeżenie o upałach. Dla powiatu łomżyńskiego temperatura maksymalna w dzień może wynieść od 29°C do 31°C, a minimalna w nocy od 18°C do 20°C.
Najbliższe godziny z bardzo dynamiczną i niebezpieczną pogodą
Również w czwartek spodziewamy się gwałtownych zjawisk atmosferycznych – pisze IMGW. Fala burz, związana z tzw. wielkoskalowym układem konwekcyjnym, wkroczyła już o świcie nad Śląsk, około godziny 9:00 dotarła do centrum, a w południe przesunie się nad Podlasie. Kulminacji niebezpiecznej pogody spodziewamy się na wieczór. Wówczas ponownie może wykształcić się wielkoskalowy układ konwekcyjny który obejmie znaczny obszar południa, centrum, a potem wschodu Polski. Burze przyniosą liczne wyładowania, ulewny deszcz, grad i silny wiatr, w porywach do 110 km/h.
W piątek ponownie możliwe silne burze w Polsce wschodniej i południowo-wschodniej. Będą im towarzyszyć silne porywy wiatru, do 90-100 km/h, oraz opady deszczu (do 30-40 mm) i gradu.
W sobotę spokojniej – upały ustąpią, a lokalne burze będą zdecydowanie słabsze. W niedzielę już bez burz.