Prezes Kaczyński obiecał wszystko
Prezes Prawa i Sprawiedliwości oraz wicepremier rządu Jarosław Kaczyński gościł w niedzielę w województwie podlaskim. Przybył, aby wzmocnić przekaz programu polski ład i rozpocząć objazd po kraju. - Wiele z naszych wielkich akcji zaczynało się na Podlasiu – mówił do przybyłych z regionu działaczy. - Dziś stajemy przed nowym wyzwaniem. To przede wszystkim plan dogonienia do końca tej dekady Europy.
Jarosław Kaczyński w Wysokiem Mazowieckiem czuje się dobrze. To tu od zawsze Prawo i Sprawiedliwość osiąga jedne z najlepszych wyników wyborczych w kraju. O „niedoścignionym wzorcu męża stanu” i „polityku najwyższej klasy” mówił na powitanie Bogdan Zieliński, starosta wysokomazowiecki przybyłym na spotkanie lokalnym działaczom z regionu, w tym z Łomży i z powiatu łomżyńskiego.
Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i szef struktur PiS w województwie, rozpoczynając konwencję pytał: „Jak sobie dzisiaj wyobrazić Polskę bez człowieka, który prowadzi nas ku lepszej przyszłości”? Przypomniał, że „kolejna kampania pojawia się w momencie, gdy zaczynamy stopniowo wychodzić z wielkiego kryzysu, chyba największego kryzysu gospodarczego po II wojnie światowej spowodowanego pandemią”. Dobrze ocenił dotychczasowe działania rządu, którego jest częścią. „Programy, które co prawda kosztują wiele miliardów złotych, ale dzięki którym praktycznie zlikwidowaliśmy biedę w naszym kraju. Dzięki którym wiele rodzin nie musi się martwić jak finansowo spiąć do końca kolejny miesiąc” - ogłosił.
Główne hasła czy kierunki programu Polski Ład zostały zaprezentowane już wcześniej. Nie odbiły się one takim echem, na które liczyło Prawo i Sprawiedliwość. Dlatego do promocji zaangażował się Jarosław Kaczyński, którego autorytet wśród wyborców jest niekwestionowany.
- Mamy do dyspozycji 770 mld zł z Unii Europejskiej o różnej strukturze. Mamy własne środki. Razem to będzie przeszło bilon zł. na kolejne 7 lat – mówił zebranym. - Jeżeli dobrze to wykorzystamy, to są to siły wystarczające, aby dokonać tego dużego skoku, żeby gdzieś koło 2029, 2030 ostatecznie 2031 roku Polska była już płatnikiem netto, tzn tym, który więcej płaci niż dostaje. Ktoś może powiedzieć, że to źle. To proszę państwa zapewni nam nowy status, bardzo podniesie nam poziom życia i siłę naszego państwa – przekonywał.
Prezes Kaczyński na zły start programu polski ład wskazał „fatalne doświadczenie ostatnich kilkunastu miesięcy związane ze służbą zdrowia”. - Mieliśmy plany 6% PKB na służbę zdrowia, ale to miało długo trwać. Teraz chcemy to szybko, bo już w 2023 roku, a za kilka lat 7% PKB. W tej chwili jest 120 mld zł, a przy końcu będzie około 200 mld zł - wyliczał.
Zapowiedział „wielkie projekty”: 40+ czyli badanie wszystkich obywateli kraju, którzy ukończyli 40 lat czy stworzenie „wielkiej sieci onkologicznej „(de facto coś podobnego funkcjonuje) i kardiologicznej. Zapowiedział obniżkę podatków dla 18 mln Polaków.
- To 30 tys. zł wolnych od podatku dla każdego. Ludzie zarabiający minimalne płace nie będą płacić podatków w ogóle. 65% emerytów nie będzie płaciło w ogóle podatków, a większość na minimalnym poziomie – zachwalał i wskazywał, że „to wyraz sprawiedliwości”.
Zapowiadał „wielkie inwestycje o charakterze krajowym: krajowy port komunikacyjny, 2 tys. dróg ekspresowych i autostrad, 50 tys. dróg innego typu”. Gwarancję na 100 tys. wkładu mieszkaniowego dla młodych ludzi (do 40 roku życia). Umożliwienie budowy domku do 70 m2 powierzchni, z możliwością zwiększenia tej liczby metrów na górze pod płaskim dachem, czyli około 80-85 m2. „Bez formalności i pozwoleń, wystarczy mieć kawałek ziemi” - mówił prezes. „Będą wymuszone plany zagospodarowania, żeby trudne sprawy z działkami zostały załatwione”.
Zapowiedział zniesienie śmieciówek i wyrównanie płac między kobietami i mężczyznami, zaś na każde dziecko od drugiego wypłatę 12 tys. zł.
Wielkim zasobem polskiej energii nazwał prezes wsie i małe miasteczka „i to jest miejsce gdzie mieszka większość Polaków. Mamy zamiar zrobić tu bardzo, bardzo dużo”.
Zapowiedział pomoc finansową dla samorządów. Algorytm pomocy będzie taki, żeby jak najwięcej inwestować: drogi, kanalizacje, gazyfikacje, chodniki, oświetlenie – wyliczał.
Inwestycje w domy kultury, szkoły, przedszkola, żłobki, domy seniora, biblioteki czy świetlice (padła liczba 3000) żeby na tych terenach „żyło się dobrze”. Zapowiedział wyremontowanie 4000 szkół i większość na tym obszarze - wskazywał.
Mówił o remoncie 700 małych oddziałów szpitalnych. Ogłosił doposażenie szpitali w sprzęt.
Cyfryzacja
Zapowiedział powstanie w każdej gminie e-okienek, w których będzie można załatwić sprawy, „masę formalności” związane z pracą na roli. Także wsparcie dla tworzenia i rozwoju przedsiębiorstw przetwórstwa rolno-spożywczego. Teraz rolnicy mogą sprzedawać w swoim województwie i sąsiednim. Będą mogli w całym kraju – zakomunikował.
Zapowiedział działania do skrócenia drogi z pola do stołu. „Będziemy paszportyzować żywność, żeby Polska była rzeczywiście polska”.
Mówił o stworzeniu mechanizmów cyfrowych, żeby kontrolować tę drogę. „Będzie mechanizm oparty o sputniki, po to, ażby kontrolować sytuację na polach. Żeby można było wiedzieć co dzieje się na polach”. Także „mechanizm cyfrowy poszukiwania ziemi z funduszy państwowych”.
Przy bibliotekach miałyby powstać ośrodki, żeby ludzie w starszym wieku mogli uczyć się cyfryzacji. Każda chętna gmina otrzyma środki na cyfryzację.
- Jeśli zrealizujemy nowy ład. Jeśli ci, którzy zajmują się dzisiaj dywersją przeciwko naszym interesom, tego nie uniemożliwią, ta Polska, w której, mieszka większość Polaków, ta Polska wsi i małych miast w ciągu tej dekady zmieni się ogromnie. Zmieni się na lepsze. Podniesie się stopa życiowa – podsumował Jarosław Kaczyński.
