Klawiatura na pasach odzyska Chopinowski blask
Rok temu brygada remontowa Zakładu Dróg i Zieleni w Łomży namalowała białe pasy na przejściu dla pieszych: przez Aleję Legionów i prostopadłą ulicę Romana Dmowskiego w Łomży. Elegancja biało-czarnych klawiszy klawiatury, jak w fortepianie, na którym mógłby zagrać Przyjaciel Chopina Piotr Alexewicz, przez rok traciła oryginalny wygląd w sąsiedztwie Państwowej Szkoły Muzycznej. Ta sama brygada ZDiZ po roku wróciła, by w tydzień wymienić asfalt, a od poniedziałku malować. Czarno-białe klawiatury na Legionów i Dmowskiego
Plastyczną nowinką na wprost Państwowej Szkoły Muzycznej był zachwycony dyrektor PSM I i II st. Mirosław Korona. Rok temu ocenił, że to dobry sygnał dla przejeżdżających autami kierowców i podróżnych, bo w pobliżu znajduje się Szkoła Muzyczna. Nowinka wizualna miała cel praktyczny: przypomnieć kierowcom o zdjęcia nogi z gazu w bardzo ruchliwym miejscu, gdzie z instrumentami przechodzą uczniowie i mieszkańcy licznych bloków. Przed przejściem na alei Józefa Piłsudskiego podobną funkcję spełniają wyskakujące „belki” w 3D. Przez rok użytkowania dwie klawiatury na alei Legionów i ul. Dmowskiego blakły, szarzały, łuszczyły się, pękały, odpryskiwały, a pod farbą wykruszał się asfalt. Kierownik Krzysztof Siedlecki z MPGKiM tłumaczy te zniszczenia w trojaki sposób: słaba jakość nawierzchni asfaltowej; długa i mroźna zima o dużych skokach temperatury na minus i na plus (częste przejścia przez 0 st. C); intensywny ruch samochodów na trasie przelotowej.
- W ciągu pięciu dni robotnicy wykuwali asfalt i układali nowy - wyjaśnia kierownik Siedlecki. Ale ze względu na ważny dla miasta, województwa podlaskiego i Polski szlak komunikacyjny, remont nie mógł objąć od razu trzech pasów: dwóch w stronę Śniadowa i jednego w kierunku Piątnicy, stąd wspomniane 5 dni, kiedy wyłączenia ruchu etapowano. Od poniedziałku zacznie się malowanie na powrót klawiatury na Legionów, co może zająć około tygodnia. Przejście przez ulicę Dmowskiego wymaga tylko malowania. Koszt prac naprawczych poznamy po szczęśliwym uwieńczeniu dzieła.
Mirosław R. Derewońko
Czarno-białe klawiatury na Legionów i Dmowskiego