Pijani i za szybcy, czyli policyjne podsumowanie weekendu
7 pijanych „u steru” wpadło przez weekend na policjantów, a trzem zatrzymano prawo jazdy za prędkość. Jeden z kierowców zmieścił się w obu statystykach.
Zaczęło się od kolizji. Pijany rowerzysta na ulicy Sikorskiego w Łomży, zjeżdżając z chodnika wjechał wprost pod nadjeżdżający samochód. Nikomu nic poważnego się nie stało, ale kierujący rowerem, jak się okazało, miał 2,3 promila alkoholu.
Bank w ten weekend rozbił motocyklista, który w sobotę, w samo południe, wpadł na policjantów na ul. Szosa Zambrowska. Jadąc z prędkością 106 km/h trafił na drogówkę z radarem, która zatrzymała za szybkiego kierowcę. W trakcie kontroli okazało się, że 24-letni kierowca hondy ma ponad promil alkoholu w organizmie, a żeby podnieść dramaturgię, systemy policyjne potwierdziły brak uprawnień do kierowania motocyklami.
Kolejny kierowca jednośladu wpadł w niedzielę o 20. Policjanci z Posterunku Policji w Śniadowie zauważyli kierowcę motoroweru, który jechał slalomem. Na widok mundurowych mężczyzna zjechał w polną drogę. Tym razem nie odjechał za daleko. Badanie alkomatem wykazało, że 37-latek miał niespełna 1,5 promila alkoholu w organizmie.
W sumie w ciągu weekendu z powodu kierowania po alkoholu zatrzymano 7 praw jazdy. Zgodnie z Kodeksem karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Jak informują policjanci w komunikacie, do przekroczeń prędkości dochodziło w Łomży i Śniadowie, a miejsca te zostały wskazane przez internautów na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Pierwsze prawo jazdy policjanci zabrali kierowcy bmw, który jechał ul. Szosa Zambrowska w Łomży. Jak przekazują policjanci, w terenie zabudowanym 46-letni kierowca osiągnął 104 km/h. Inny kierujący wpadł na Szosie do Mężenina w niedzielne przedpołudnie. 35-latek audi przekroczył dozwoloną prędkość o 59 kilometrów na godzinę. Ostatnim, o którym informują policjanci był 51-latek w Śniadowie. Na terenie zabudowanym kierując volkswagenem miał na liczniku w chwili pomiaru 102 km/h.
Wszyscy kierujący stracili prawo jazdy i każdy z zatrzymanych został ukarany mandatem w wysokości 400 złotych oraz otrzymał 10 punktów karnych. Policjanci apelują o rozsądek na drodze i przypominają, że prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków w ruchu drogowym.