Wojenka w Platformie, podlaskiej
Około 240 działaczy podlaskiej Platformy Obywatelskiej, w tym łomżyńskiej, napisało do przewodniczącego partii Borysa Budki na szefa struktur Roberta Tyszkiewicza. Zaznaczają w nim swoje odrębne zdanie i podkreślają, że stanowisko Tyszkiewicza nie jest stanowiskiem regionu.
Chodzi o list, w którym Robert Tyszkiewicz z grupą 50 parlamentarzystów napisał o potrzebie zmian w Platformie. Odebrano to jako wewnętrzną walka z osłabionym Budką.
„My, członkowie Platformy Obywatelskiej z województwa podlaskiego nie zgadzamy się, aby ten podpis był odbierany jako stanowisko całego regionu. Pragniemy zaznaczyć, że zarówno list, jak i treść w nim zawarta, nie zostały w żaden sposób skonsultowane z Zarządem Regionu, Radą Regionu, a także pozostałymi członkami podlaskich struktur Platformy Obywatelskiej”.
Przypominają o udzielonym wsparciu w województwie podlaskim podczas ostatnich wyborów przewodniczącego.
„W ostatnich wyborach na Przewodniczącego Platformy Obywatelskiej został Pan obdarzony ogromnym zaufaniem w całym kraju, a także w województwie podlaskim, gdzie otrzymał Pan masowe wsparcie od naszych struktur i naszych działaczy.”
Działacze mają pretensję do Tyszkiewicza, że jako szef struktur, nie konsultował tego stanowiska ze strukturami lokalnymi. Robert Tyszkiewicz odrzuca te oskarżenia twierdząc, że to list parlamentarzystów i występuje w nim jako poseł. Jednocześnie mówi o trudnej sytuacji w jakiej znalazła się Platforma i o potrzebie głębokich zmian. Kryzys i potrzebę zmian widzi także Maciej Borysewicz, sugnatariusz listu, wiceprzewodniczący Rady Miasta Łomża i wiceprzewodniczący PO w Łomży oraz członek Zarządu regionu i członek Rady Regionu PO. Jak wielu innych uważa, że należy dokończyć wybory w Platformie na poziomie struktur regionalnych. „Człowiek, który od kilku lat zasiada we władzach, a teraz chce naprawiać platformę? Nadszedł czas na zmiany – mówi wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łomży. - wieloletni poseł powinien przesunąć się w cień, a nie zwalczać władze” - i dodaje, że wszyscy członkowie łomżyńskich struktur podpisali się pod listem.
„Łomża murem za nową Platformą” - precyzuje. Borysewicz tłumaczy, że wiąże się to z nowym statutem, nowymi władzami, najpierw regionach, nowym programem czy nową deklaracją ideową.
W Łomży struktury Platformy Obywatelskiej liczą około 30 osób. W podlaskim – szacuje Borysewicz – jest około 300-400 członków i Jego zdaniem, 90% z nich zgadza się z listem. Maciej Borysewicz wyjście z kryzysu w jakim znalazła się Platforma widzi w zjednoczeniu całej grupy, a działanie przeciw nowym władzom określa jako „przeciw Platformie”. Działacz przypomina o zbliżających się wyborach władz regionalnych „Jestem przekonany, że będą nowe władze w województwie podlaskim” - kwituje.
Pod listem podpisał się także Jacek Piorunek, radny sejmiku województwa podlaskiego oraz członek Rady Regionu PO i przewodniczący PO powiatu łomżyńskiego.
Wszyscy, zarówno sygnatariusze listu (posłowie) oraz ci, którzy kwestionują list, mówią o kryzysie w jakim znalazła się Platforma. Jedni i drudzy mówią o zmianach. Każdy ma jednak inne zmiany na myśli. Posłowie, często określani jako ludzie Grzegorza Schetyny, mówią o zmianie przewodniczącego Borysa Budki. Sygnatariusze listu mówią o wyborach regionalnych i zmianach na tym poziomie. Ta wewnętrzna walka pokazuje kryzys przywództwa. Coraz mniej wiadomo także o co Platformie chodzi. Partia słabnie i dryfuje. W sytuacji widocznej na horyzoncie burzy, w Platformie trwa walka o kapitanat i zastawy, i nie wiadomo czy ktoś patrzy na kompas.