Dworzec autobusowy przecieka
„Nowootwarty dworzec autobusowy przecieka”, taką informację przesłał do redakcji czytelnik, a na dowód dołączył film. Czyżby „wizytówka naszego miasta” jak mówił prezydent Chrzanowski na otwarciu, była fuszerką?
Dworzec autobusowy Łomża, wybudowany za prawie 14 mln zł, oficjalnie otwarto 24 września 2020 roku. Zdaniem prezydenta Mariusza Chrzanowskiego miał zachęcać podróżnych, „żeby tutaj w mieście dłużej zostać”. Wiceprezydent Andrzej Garlicki mówił o wielkim oczekiwaniu mieszkańców, aby w Łomży powstał dworzec na miarę czasów, w których żyjemy. „No i powstał” - dodawał zadowolony. Otwarty z pompą lśnił w słońcu niebieskim szkłem. Przykrycie dachem szklanym budynku poczekalni, a nie chodnika, było dość dziwnym podejściem, ale mimo to cieszył. Okazuje się, że to co miało chronić podróżnych jest dziurawe.
O przeciekającym dachu zaalarmował nas czytelnik, który na dowód tego faktu przesłał filmik. Widać na nim, jak na ławkę dla podróżnych kapią krople deszczu. Trochę nie dowierzając, postanowiliśmy sprawdzić to dziś (piątek), przy niewielkim deszczu widać mokro. Okazuje się, że w kilku miejscach kapie woda, i nie jest to efekt skraplania. Najgorzej jest na stanowisku nr 2. Stoją tam dwie ławki, dla czekających podróżnych. Niestety... mimo dachu, na obie kapie woda. Bez parasolki lepiej tam nie siadać.
tel. 696 145 146