Zmiażdżony samochód i jedna ofiara śmiertelna w Kisielnicy
Ciężarówka zmiażdżyła osobówkę czekającą na zielone światło w Kisielnicy. W wyniku najechania jedna osoba zginęła na miejscu. W sumie uszkodzonych zostało 4 pojazdy.
Kilkanaście minut po 14. na drodze DK61 w Kisielnicy samochód ciężarowy, jadący od Łomży w kierunku Stawisk, najechał na stojące na światłach samochody. Siła nacisku była tak duża, że została zmiażdżona osobówka i przesunęła się stojąca przed nią laweta z samochodami. Kierujący osobówką, marka pojazdu jest na razie nieznana, zginął na miejscu. Laweta, która przewoziła nowe samochody kia, została przesunięta i uderzyłza w kolejna ciężarówkę. Niektóre z przewożonych aut też zostały uszkodzone. W wyniku uderzenia w ciężarówce sprawcy rozszczelnił się zbiortnik z paliwem, które zaczęło wyciekać na ulicę. Strażacy neutralizowali wyciek.
Ze wstępnych, nieoficjalnych informacji wynika (wg niektórych świadków), że owa ciężarówka z dużą prędkością jechała od strony Łomży. W Kisielnicy, w związku z powstającą Via Baltica, na DK61 budowane jest rondo, a ruch odbywa się jednym pasem. Ruchem steruje tymczasowa sygnalizacja świetlna. Z nieznanych powodów kierujący ciężarówką z tą dużą prędkością najechał na stojące w korku przed światłami pojazdy. Siła uderzenia była tak duża, że przesunięta została laweta pełna samochodów i zmiażdżone auto. Na ile kierujący zbyt późno dostrzegł stojące samochody i zbyt późno zaczął hamować, wykaże śledztwo. Sprawcy nic się nie stało, ale został w kajdankach zatrzymany przez policję. Nieoficjalnie, kierującym ciężarówką to cudzoziemiec.
Droga w tym miejscu jest zablokowana i zostanie wyłączona z ruchu jeszcze przez kilka godzin. Na miejscu pracują służby ratownicze. Policja, pod nadzorem prokuratora, prowadzi czynności wyjaśniające.
O 20.30 ruch został odblokowany.