Okradł kobietę, gdy ta spała
Mężczyzna włamał się do mieszkania, gdy pokrzywdzona spała. Zbudził ją trzask zamykanych szafek, a jego spłoszyło przebudzenie właścicielki. Pokrzywdzona oszacowała straty na 3 tysiące złotych.
Do włamania doszło do jednego z mieszkań na terenie miasta w piątkowe popołudnie. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że włamywacz dostał się do wnętrza mieszkania w trakcie jej snu. Zbudził ją trzask zamykanych szafek, a jej nagła reakcja spłoszyła złodzieja. Kobieta od razu zadzwoniła pod numer alarmowy 112.
Szybka reakcja łomżyńskich policjantów pozwoliła zatrzymać podejrzanego kilka ulic dalej. Okazał się nim 33–letni mieszkaniec Łomży, znany już mundurowym ze swojej wcześniejszej działalności przestępczej. Łupem włamywacza padła między innymi szkatułka z biżuterią oraz gotówka. Pokrzywdzona oszacowała swoje straty łącznie na 3 tysiące złotych.
W toku dalszych czynności z zatrzymanym wyszło na jaw, informują policjanci, że mężczyzna ma też związek z innymi włamaniami, do których dochodziło w mieście na przełomie ostatnich trzech tygodni.
Materiał dowodowy, zgromadzony przez łomżyńskich śledczych, pozwolił na przedstawienie 33-latkowi łącznie czterech zarzutów: 3 kradzieży z włamaniem i usiłowania kradzieży z włamaniem. Mężczyzna dokonał tego w warunkach recydywy. Łupem podejrzanego padały przede wszystkim portfele i biżuteria. Łączne straty pokrzywdzeni wycenili na blisko 6 tysięcy złotych. W miejscu przebywania mężczyzny policjanci znaleźli część skradzionych przez niego przedmiotów. Zgodnie z Kodeksem karnym za kradzież z włamaniem w warunkach recydywy grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
źródło: KMP Łomża