Płoną trawy i transformator
Ponad 2 ha traw spaliło się dziś na Fortach w Piątnicy. Wcześniej, po południu w Truszkach, gmina Piątnica wybuchł transformator, a w niedalekich Kossakach paliła się trawa i dzikie wysypisko.
Pora wiosenna od lat sprzyja pożarom traw. Zwykle strażacy określają to jako podpalenia, ale sprawcy pozostają ukryci. Szczególnie w miejscach nieuprawnych, taki pożar jest najprostszą formą pozbycia się suchych resztek roślin. Dziś pierwszy pożar na Fortach wybuchł po południu. Spaliło się niewiele, kilka arów.
Następnie strażacy z PSP z Łomży i z OSP w Piątnicy zostali zadysponowani do palącego się transformatora w Truszkach. Mieszkańcy miejscowości relacjonowali, że ogień osiagął około 1,5 m wysokości, a potem nagle transformator wybuchł. Opaliło się trochę suchej trawy dokoła słupa i brak było jedej fazy w wiosce. Mieszkańcy narzekali, że wielokrotnie iskrzyło się na słupie, ale nikt na to nie reagował.
Po ugaszeniu transformatora oba zastępy znowu zostały przekierowane na inny pożar. Paliły się trawy na dzikim wysypisku w niedalekich Kossakach. Wieczorem przed godz. 20.00 na Fortach ponownie „zapaliła” się trawa. Tym razem ogień i dym widać było z Łomży. Strażacy przy pomocy tłumic ugasili ogień. W sumie spaliło się około 2 ha suchych traw.