15 tysięcy mandatów za brak maski w pół roku
- Nie gromadziliśmy takich danych - mówi podinspektor Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, kiedy zapytaliśmy, ile mandatów od początku pandemii koronawirusa - czyli od połowy marca 2020 roku - wystawiła Policja w całym województwie i w Łomży za nienoszenie lub złe noszenie maski na twarzy? Są natomiast dane, ile policjanci wystawili mandatów od połowy sierpnia 2020 r., gdy ówczesny minister zdrowia Szumowski zalecił kontrole klientów w sklepach.
Jak interweniowanie Policji w kwestii wyłącznego noszenia masek, a nie przyłbic, chust i bandan, będzie wyglądać od soboty, 27. lutego br.? Zapytaliśmy rzecznika KWP o wytyczne co do działania patroli, rozporządzenia, podstawy prawne i wysokości kar? - Jak zawsze, naszym obowiązkiem jest reagowanie na wszystkie sytuacje związane z naruszeniem obowiązującego prawa - odpisał Krupa...
"Jeśli ktoś czuje dyskomfort..."
Zachowania Polaków na wakacjach i urlopach były dalekie od zaleceń sanitarnych, jakie miał dla rodaków minister zdrowia. Martwiło go na początku sierpnia 2020, że notowano ponad 650 nowych zakażeń Covidem codziennie. Minister Łukasz Szumowski w wywiadzie dla PR 1 zapowiedział, że policja i służby sanitarne będą dokonywać kontroli w sklepach, by sprawdzić, czy personel i klienci noszą maski. Minister kardiolog tłumaczył, że należy zasłaniać nos i usta. Perswadował, że "nie ma wymówek, trzeba przypomnieć ludziom, że to jest obowiązujące prawo". Przekonywał, że "nie ma żadnych danych, które by mówiły, że noszona maseczka zmniejsza ilość tlenu, który dochodzi do człowieka. Medyczne przeciwwskazania można policzyć na palcach jednej ręki". Ludzie z trudem łapiący dech w masce mieli inne odczucia, lecz i na to minister zdrowia miał radę. "Jeśli ktoś czuje dyskomfort, nosząc maseczkę, może nosić przyłbicę" - zalecał lekarz. Jednak po pół roku ta wiedza medyczna na temat wartości przyłbic rozsypała się w drobny pyłek, jak Krzyżacy pod Grunwaldem.
"Nieprzestrzeganie obowiązku zasłaniania twarzy"
Z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku otrzymaliśmy do publikacji w 4lomza.pl tylko te suche dane zbiorcze, dotyczące terenu województwa, bez wyodrębnienia na mapie statystyk Łomży jako miasta. Podinspektor Krupa dla zilustrowania skali i dynamiki zjawiska podał liczby z ostatniej doby - czwartek na piątek - gdy w Łomży policjanci wystawiali 4 mandaty oraz 3 wnioski do sądu o ukaranie za - jak to określił Pan rzecznik Krupa - nieprzestrzeganie obowiązku zasłaniania twarzy. Jednocześnie przytoczył aktualne liczby za ostatnią dobę w województwie: policjanci pouczyli 10 osób, mandatami karnymi ukarali aż 131 ludzi, natomiast w przypadku 14 (ukaranych mandatem) skierowali do sądów wniosek o ukaranie opornych obywateli, którzy odmówili przyjęcia mandatu.
Osiem i pół
O wiele większe wrażenie robią liczby ukaranych za brak maseczek na twarzach w skali ponad pół roku, jakie minęły od 15. sierpnia 2020, odkąd Policja rejestruje to, co zalecał minister Szumowski, że "nie ma wymówek, trzeba przypomnieć ludziom, że to jest obowiązujące prawo". Otóż w całym województwie podlaskim mundurowi pouczyli "tylko" 2 031 ludzi, natomiast mandaty (pieniężne) karne wypisali aż 14 tysiącom 776 osobom. Wynika z tego, że w Polsce faza pouczeń o właściwych (zdaniem premiera, ministra i rządu oraz Rady Medycznej) zachowaniach obywateli to przeszłość. Ukaranych mandatami jest albowiem ponad 7 razy więcej ludzi, niż pouczonych o narzuconym im przez władzę PiS rygorze. Jeżeli dodamy do tego 2 310 wniosków o ukaranie "nieposłusznych bez masek czy w źle użytych" (zsuniętych na brodę, odkrywających nos) przez sądy, to proporcja siły kija do marchewki jest jeszcze wyrazistsza: ukaranych jest 8 i pół raza więcej niż uświadamianych.
Bez odwołań w SO w Łomży
Sąd Okręgowy w Łomży nie posiada informacji, ile ze skierowanych do sądów rejonowych przez Policję wniosków faktycznie zakończyło się ukaraniem obywatela, który mandatu nie przyjął. - Nie mamy takiej rubryki, wykazu, żeby rejestrować wyroki w sprawach wykroczeń akurat o to noszenie nieodpowiednie i nienoszenie maski wcale - tłumaczy prezes Sądu Okręgowego Jan Leszczewski. Aby informację uzyskać, musiałby teraz kilka osób zatrudnić do przewertowania ponad 10 tysięcy tomów akt, na których okładce przecież nie jest napisane, że to właśnie te akta o ukaranie za formę maski lub jej brak. Nawet Ministerstwo Sprawiedliwości wycofało się (na razie?) ze starań o dane. Prezes Leszczewski informuje, że do SO w Łomży nie wpływały sprawy odwoławcze od wyroków sądów rejonowych, jednak nie jest w stanie powiedzieć, czy i ile takich wniosków one rozpatrzyły.
Paragraf 116 KW
W jakich miejscach interwencje w sprawie masek podjęły patrole policyjne, żeby udzielać pouczeń lub inaczej uświadamiać i dyscyplinować społeczeństwo województwa i Łomży? - W miejscach, w których istnieje obowiązek zasłaniania ust i nosa - odpowiada podinspektor, dając pole wyobraźni.
Czasami mieszkańcy województwa i Łomży zgłaszali Policji nieprzestrzegania obowiązku noszenia zamaskowania przez innych. Policjanci nakładali karę grzywny do 500 zł na podstawie z Kodeksu wykroczeń, art. 116 par. 1a. - "Kto nie przestrzega zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, podlega karze grzywny albo karze nagany". Paragraf 2. stanowi, że tej samej karze podlega ten, kto, sprawując pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną, nie dopełnia obowiązku spowodowania, aby zastosowała się ona do zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków albo decyzji z par. 1. i 1a.
Minister zdrowia Adam Niedzielski nakazał zasłaniać usta i nos maską, której nie zastąpi przyłbica, komin, chusta, bandana, szalik. Można przyłbicę nosić jako dodatkową osłonę na oczy. Prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz, konsultant krajowy epidemiologii, mówi w MZ, że przyłbica nie zasłania szczelnie twarzy, dlatego patogeny takie jak wirus SARS-CoV-2 mogą dostawać się przez szczeliny.
Mirosław R. Derewońko