Alkoholowy problem władz
Prezydent znowu chce zwiększyć liczbę sklepów z alkoholem w Łomży. Do Rady Miejskiej trafi wniosek w sprawie zmiany uchwały określającej liczbę koncesji na handel mocnymi alkoholami. Koncesji dla sklepów z wódkami i winami miałoby przybyć 40 – po 20 w każdej z grup. Dziś jest ich po 50. Za zwiększeniem liczby sklepów z alkoholem w mieście opowiedziała się już Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Ciekawostką jest fakt, że żaden z członków tej Komisji nie odważył się zagłosować przeciwko.
Sprawa zwiększenia w mieście liczby koncesji na handel alkoholami wraca po roku. Wówczas proponowano zwiększenie liczby koncesji o 50 sztuk. Uchwała została przegłosowana 10 lipca 2019 r. prezydencką większością radnych 11 „za”, przy 10 „przeciw” i 1 głosie wstrzymującym (oraz 1 radnej nieobecnej). Kilka tygodni później wojewoda Podlaski unieważnił te uchwałę, a jego decyzję podtrzymał później Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. Powodem unieważnienia było uzasadnienie podjęcia uchwały, które nie spełniało wymogów koniecznych do zaakceptowania treści samej uchwały.
„Analizując dołączone do kwestionowanej uchwały uzasadnienie można odnieść wrażenie, że Rada dokonała korekty limitu zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych, kierując się jedynie interesem ekonomicznym, czy też korzyścią przedsiębiorców prowadzących lub zamierzających prowadzić działalność w zakresie obrotu alkoholem” - napisano w uzasadnieniu wyroku.
Teraz prezydent Łomży ponownie chce zwiększyć limity zezwoleń na handel alkoholami w sklepach. Tym razem o 40 sztuk – z 50 na 70 dla napojów zawierających powyżej 4,5% do 18% alkoholu (z wyjątkiem piwa) i z 50 na 70 dla napojów zawierających powyżej 18% alkoholu. Przedstawiają też nowe uzasadnienie:
- Stan ilości zezwoleń od 2008 roku do 2020 roku nie uległ zmianie. Natomiast w sposób istotny i widoczny poszerzyły się granice dotychczasowych osiedli i powstały nowe. Siłą rzeczy, zwiększyło się zapotrzebowanie na usługi, w tym także na sprzedaż napojów alkoholowych, co ma odzwierciedlenie zarówno w większym obłożeniu już istniejących punktów sprzedaży na sąsiadujących osiedlach, jak i w ilości wniosków składanych przez przedsiębiorców lokujących swoje sklepy w nowych lokalizacjach – czytamy w dokumencie pod którym podpisał się zastępca prezydenta Chrzanowskiego Andrzej Stypułkowski. - W naszej ocenie proponowane rozwiązanie wzrostu ilości zezwoleń o 20 w dwóch grupach jest współmierne do zmian jakie zaszły w Mieście Łomża. Tym samym nie jest to rozwiązanie, któremu można przypisać cechy naruszające zasady ograniczania dostępności - zaznacza.
Argumenty władz miast o „zwiększonym zapotrzebowaniu” i „większym obłożeniu już istniejących punktów sprzedaży alkoholu” jest co najmniej kontrowersyjny jeśli przyłożymy go do prezentowanych przez te same władze danych obrazujących spadek liczby mieszkańców Łomży.
W przywołanym przez prezydenta 2008 roku liczba mieszkańców Łomży wynosiła 61 864, a teraz to 58 428. Z danych przekazanych z ratusza do Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że w Łomży jest 47 684 mieszkańców, którzy mieli czynne prawo wyborcze. Czyli ukończone 18 lat, co jest równoznaczne z możliwością legalnego picia alkoholu. W 2008 roku takich wyborców było o ponad dwa tysiące więcej - 49 765. Przeliczając ich na sklepy z alkoholem wynika, że w 2008 roku na każdy punkt sprzedaży np. wódek przypadało średnio po 995 dorosłych mieszkańców. Dziś na każdy taki punkt przypada już tylko po 954 mieszkańców, czyli o ponad 40 mniej niż w 2008 roku.
Po wprowadzeniu proponowanych przez prezydenta zmian średnia liczba dorosłych mieszkańców Łomży na jedną koncesję na wódki spadła by do 681.
Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych chce... więcej problemów
Ciekawostką jest fak, że zwiększenie liczby sklepów z alkoholem w Łomży pozytywnie zaopiniowała już Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
- Za pozytywnym przyjęciem projektu uchwały w sprawie zmiany uchwały w sprawie ustalenia maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych na terenie miasta Łomża głosowało 10 członków MKRPA przy 1 głosie niewstrzymujący się i 0 głosach przeciw - napisał Rober Grzymała, przewodniczący MKRPA i łomżyński „działacz trzeźwościowy”.
Poza nim członkami tej komisji są także Wanda Mężyńska (z-ca przewodniczącego), Małgorzata Brzostowska, Zbigniew Cybula, Irena Gorzoch, Łukasz Kacprowski, Anna Eliza Pawelec, Piotr Pawłowski, Agnieszka Cholewińska, Elżbieta Sulkowska, Tomasz Trzaska (ksiądz), Jadwiga Wyrwas.
Większość z nich to ludzie prezydenta Chrzanowskiego, który wcześniej z MKRPA usunął osoby sprzeciwiające się zwiększaniu dostępności do alkoholu w mieście - m.in. Renatę Szymańską, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień.
zobacz: Prezydent wyrzucił z komisji alkoholowej dyrektor WOPiTU