Podejrzany o zabójstwo 23-latki przyznał się do winy - trafił do aresztu na 3 miesiące
Na trzy miesiące do aresztu trafi 20-letni Patryk D., podejrzany o zabójstwo kobiety, której rozkawałkowane ciało znaleziono w czwartek w lesie we wsi Piotrowo k. Nowego Dworu Gdańskiego. Mężczyzna przyznał się wcześniej do winy.
O decyzji Sądu Rejonowego w Gdańsku w sprawie aresztu dla podejrzanego poinformował w sobotę (02.05) Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Postanowienie sądu nie jest prawomocne.
Patrykowi D. grozi kara dożywotniego więzienia. W trakcie piątkowego przesłuchania w prokuraturze mężczyzna przyznał się do zabójstwa i złożył obszerne wyjaśnienia.
Jak mówił w piątek prokurator Duszyński wyjaśnienia podejrzanego będą teraz weryfikowane innymi czynnościami procesowymi, żeby potwierdzić ich prawdziwość.
Śledczy nie podają na razie tożsamości ofiary, gdyż do pełnej identyfikacji zwłok potrzebne są jeszcze badania porównawcze kodu DNA.
Według nieoficjalnych informacji jedna z hipotez śledczych zakłada, że odkryte ciało to prawdopodobnie zaginiona na początku marca 23-letnia kobieta spod Łomży, która w ostatnim czasie mieszkała na warszawskiej Białołęce. Dziewczyna miała wyjechać do swojego byłego chłopaka mieszkającego w Nowym Dworze Gdańskim, a potem zniknęła.