Ponad 1600 kupujących i 110 stoisk w Nowogrodzie
- Takiego targu nie pamięta. Bardzo duże zdyscyplinowanie osób handlujących i wyrozumiałość kupujących – mówi Grzegorz Palka, burmistrz Nowogrodu podsumowując sobotni targ w tej miejscowości. To było pierwsze zorganizowane tu targowisko od miesiąca. W ciągu kilku godzin przewinęło się przez nie ponad 1600 kupujących. - Targowisko bezwzględnie jest potrzebna, ale trzeba zachować ostrożność i ochronę osobistą – maseczki na twarzy i jednorazowe rękawiczki na dłoniach – mówi burmistrz Palka zapowiadając, że dzieląc się swoimi niespostrzeżeniami z sobotniego targu będzie przekonywał innych samorządowców do otwierania swoich targowisk.
Wszystkie targowiska w regionie zostały zamknięte w połowie marca po wprowadzeniu w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego związanego z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. O ich otwieranie do samorządowców apelował później minister rolnictwa, a w kolejnych rządowych dokumentach dotyczących wprowadzanych obostrzeń wyraźnie zapisano, że targowiska mogą działać, ale z zachowaniem limitów kupujących przy stoisku (maksymalnie 3 osoby) i klientów na całym targowisku (jednocześnie może przebywać na nich maksymalnie trzy razy tyle kupujących, ilu jest sprzedawców).
Jedwabne było pierwsze
Przed Wielkanocą jako pierwszy w regionie na otwarcie targowiska „na próbę” zdecydował się burmistrz Jedwabnego Adam Niebrzydowski. Nie było większych incydentów związanych z łamaniem obowiązujących ograniczeń, ale wielkiego ruchu także nie było - około 50 sprzedających i ponad 250 kupujących. W środę po świętach targowiska w Jedwabnem nie było, ale od najbliższej środy 22 kwietnia ma już ruszyć na stałe i być organizowane co tydzień.
Udany handel w Nowogrodzie
Jako drugie otworzyło się targowisko w Nowogrodzie. Tu handel wznowiono w sobotę. Jak relacjonuje Grzegorz Palka, burmistrz Nowogrodu, wydzielono dwie strefy – na jednej zebrano produkty typowe dla rolników takie jak pasze, zboża czy sprzęty rolnicze, a w drugiej części warzywa, owoce, wędliny, pieczywo, sadzonki i odzież.
- Tak dobrej współpracy z handlującymi na targowisku nie pamiętam – chwali ich zdyscyplinowanie i wyrozumiałość kupujących burmistrz Palka. - Udało nam się zapewnić odpowiedni dystans pomiędzy stanowiskami, a handlujący dbali, aby przy stoiskach nie było większych zgromadzeń. Praktycznie 100% kupujących miało maseczki na twarzach, ponad 90% miało jednorazowe rękawiczki, a niektórzy takie do ogródka lub skórzane. Problem jaki zaobserwowaliśmy, to dotyczył tego, że większość na zakupu przyjechała pomiędzy godziną 7.30 a 9.00 i wówczas ustawiała się kolejka na około 150 metrów przed wejściem na targowisko. Aby temu zapobiec w przyszłości będziemy starali się nieco inaczej zorganizować handel i apelujemy do mieszkańców, aby na zakupy przyjeżdżali także godzinami szczytu.
Z danych przekazywanych przez burmistrza Nowogrodu wynika, że w sobotę handlowano tu na 110 stoiskach. Około 40 z nich ustawiło się w części typowo rolniczej. W sumie targowisko odwiedziło ponad 1600 kupujących.
- Na pewno jako gmina dołożymy do tego biznesu, bo środki ostrożności, które trzeba zastosować są droższe, ale mamy czas kryzysu i wszyscy powinniśmy zaakceptować to, że nie wszędzie można zarabiać – dodaje Grzegorz Palka podkreślając, że targowisko bezwzględnie jest potrzebna, ale ze względu na zagrożenie rozprzestrzeniania się koronawirusa trzeba zachować ostrożność i zalecane przez specjalistów zasady bezpieczeństwa.
Łomża ruszy w maju
Dopiero za dewa tygodnia miałoby ruszyć targowisko miejskie w Łomży. O takiej decyzji prezydenta miasta Mariusza Chrzanowskiego poinformował w poniedziałkowy poranek Łukasz Czech z ratusza odpowiadając na nasze pytania z ubiegłego tygodnia. Po zamknięciu miejskiego targowiska „pod wiatą” przy ul. Dworcowej część handlujących tu rolników sprzedaje w pobliżu zamkniętego rynku oferując mieszkańcom przede wszystkim warzywa, jajka i sadzonki kwiatów. Handlujący na „czarnym rynku” w Łomży od dużego czasu dopominają się w ratuszu o umożliwienie im handlu na przystosowany do tego placu pod wiatą. Teraz Łukasz Czech zapowiada, że miejskie targowisko to ma ruszyć 4 maja.
Miejski urzędnik twierdzi, że MPGKiM dostosowuje teren targowiska oraz Halę Targową do możliwości prowadzenia handlu zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami prawa, ale póki co nic takiego tam się nie dzieje. Czech zapowiada także, że prezydent ma skierować do Rady Miejskiej wniosek, żeby na okres trzech miesięcy zwolnić z opłaty targowej kupców handlujących na targowisku miejskim.