Kąpieliska nie będzie, ale ratownicy WOPR mają patrolować Narew
To już pewne. W tym roku w Łomży nie będzie miejskiego kąpieliska nad Narwią. Będą za to ustawione znaki zakazu kąpieli i ostrzegawcze. Wczoraj po południu, prezydent Łomży ogłosił konkurs na organizację prewencyjnych patroli wodnych rzeki Narew w granicach administracyjnych miasta od 19 czerwca do 1 września 2019 roku.
W te wakacje w Łomży, po raz pierwszy od dziesiątków lat, nie będzie organizowanego przez miasto kąpieliska nad Narwią. Było ono wyznaczane przy moście mjr. Hanryka Dobrzańskiego ps. Hubal w ciągu ul. gen. Władysława Sikorskiego. To tradycyjne miejsce, gdzie kąpią się mieszkańcy Łomży i najbliższej okolicy. MOSiR, który od czasu objęcia rządów w Łomży przez prezydenta Mariusza Chrzanowskiego zajmował się organizacją kąpieliska teraz przekonuje, że w dotychczasowej lokalizacji nie powinno być ono organizowane ze względu na zagrożenia jakie tam występują dla kapiących się, „oraz braku możliwości spełnienia podstawowych wymogów jakie narzuca ustawa - Prawo Wodne, dotyczących głębokości i szerokości stref, które muszą być wyznaczone na kąpielisku lub miejscu okazjonalnie wykorzystywanym do kąpieli”.
O problemach z organizacją kąpieliska nad Narwią nie chcą oficjalnie wypowiadać się ludzie, którzy zapewnieniem bezpieczeństwa nad wodą zajmują się od wielu lat. Powtarzają, że nieważne czy na plaży będą opłacani z kasy miasta ratownicy, czy też ich nie będzie, mieszkańcy Łomży tak jak zwykle przyjdą nad Narew i wielu z nich będzie się kąpało w rzece. Jeśli na brzegu, albo na wodzie, nie będzie wówczas ratowników, zagrożenie dla ich zdrowia i życia będzie jeszcze większe.
Najwyraźniej to wreszcie dotarło do rządzących miastem. Wczoraj po godzinie 14. w miejskim BIP opublikowano ogłoszenie prezydenta Łomży na realizację zadania zleconego pn. „Organizacja prewencyjnych patroli wodnych rzeki Narew w granicach administracyjnych Miasta Łomży.
- Rzeka na odcinku od przeprawy mostowej w Piątnicy do końca ul. Zdrojowej ma być patrolowana codziennie od 19 czerwca do 1 września 2019 roku w godzinach 11.00 – 19.00 przez dwuosobowy patrol ratowników, wyposażony w odpowiedni sprzęt, poruszający się łodzią motorową – podał dziś rano Łukasz Czech. - Miasto przeznacza na realizację zadania środki finansowe w wysokości 20.000 zł. brutto z przeznaczeniem na wynagrodzenie za pracę ratowników, zakup paliwa do łodzi motorowych, zakup 4 kompletów strojów ratowniczych ze znakami promocyjnymi Łomży, inne koszty bezpośrednio związane z realizacją zadania. Oferty należy składać do 31 maja.
Miejski urzędnik odpowiadając na pytania zadane w poprzedni poniedziałek podał, że w ubiegłym tygodniu pracownicy Urzędu Miejskiego, policji, straży pożarnej, straży miejskiej i WOPR – jak co roku – dokonali analizy zagrożeń na Narwi i jej brzegu.
- Wskazane zostały miejsca niebezpieczne, w których zostaną ustawione znaki zakazu kąpieli i ostrzegawcze – informuje Łukasz Czech. - Policja zapowiedziała, że w sezonie letnim zwiększy ilość i częstotliwość patroli pieszych i rowerowych na terenach nadrzecznych oraz w miarę możliwości patroli łodzi motorowej. Patrolowanie terenów nabrzeży Narwi traktowane będzie priorytetowo także przez Straż Miejską.
Ustawienie nad Narwią znaków z zakazem kąpieli będzie oznaczało, że kąpiącym się grozić będzie nie tylko niebezpieczeństwo, ale i grzywna. Zgodnie z art. 55 Kodeksu wykroczeń: kto kąpie się w miejscu, w którym jest to zabronione, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Tam gdzie są tzw. dzikie kąpieliska i nie ma znaków zakazujących kąpieli, policjanci jedynie ostrzegają o niebezpieczeństwach i pouczają kąpiących się.
zobacz: MOSiR bezpieczeństwa kąpiącym się w Narwi nie zapewni
