Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 27 lipca 2024 napisz DONOS@

MOSiR bezpieczeństwa kąpiącym się w Narwi nie zapewni

Główne zdjęcie
Dzika plaża miejska nad Narwią 2018 r.

Potwierdzają się nasze ubiegłotygodniowe informacje. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji nie ma zamiaru organizować latem nad Narwią w Łomży zarówno kąpieliska, które mogłoby funkcjonować przez całe wakacje, ani nawet „miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli”, które mogłoby działać przez 30 dni. MOSiR potwierdził, że nie wystąpił z wnioskiem o organizację takiego miejsca do kąpieli. Ratusz nadal w tej sprawie milczy.

Łomżyńskie kąpielisko w Narwi przy moście majora Henryka Dobrzańskiego ps. Hubal było od zawsze – nawet na długo przed zbudowaniem tu „nowego” mostu.  W wakacyjne ciepłe dni  na plaży i w wodzie wypoczywa nawet po kilka tysięcy łomżan. Przez lata była to jedyne miejsce w regionie, gdzie nad bezpieczeństwem kąpiących się czuwali ratownicy. Zmiany na gorsze nastąpiły w ubiegłym roku. Wówczas to, motywując wymaganiami nowego prawa, ratownicy MOSiR byli tu tylko przez 30 dni – od początku wakacji do 21 lipca. Przez kilka kolejnych tygodni „działało” tu dzikie kąpielisko.  W tym roku wszystko wskazuje na to, że ratowników przy kąpielisku nad Narwią wcale nie będzie. Od ponad tygodnia zwykle aktywni medialnie pracownicy kancelarii prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego nabrali wody w usta. 

Narew w Łomży do kąpieli się nie nadaje? 
Po tygodniu na pytania w tej sprawie odpowiedział  Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Łomży, choć nikt się pod tymi odpowiedziami nie podpisał. Potwierdzono nasze wcześniejsze informacje, że MOSiR, który od 2015 roku organizował „tradycyjne kąpielisko” nad Narwią, w tym roku nie wystąpił z wnioskiem o organizację miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli. 
Dlaczego? - MOSiR w Łomży stoi na stanowisku, że w dotychczasowej lokalizacji miejsce okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli nie powinno być organizowane ze względu  na zagrożenia jakie tam występują dla potencjalnych użytkowników, oraz braku możliwości spełnienia podstawowych wymogów jakie narzuca ustawa - Prawo Wodne, dotyczących głębokości i szerokości stref, które muszą być wyznaczone na kąpielisku lub miejscu okazjonalnie wykorzystywanym do kąpieli – czytamy w przekazanej na odpowiedzi. 

O problemach z organizacja tu kąpieliska nad Narwią nie chcą oficjalnie wypowiadać się ludzie, którzy zapewnieniem bezpieczeństwa nad wodą zajmują się od wielu lat, także zanim „obowiązek” organizacji kąpieliska przejął na siebie miejski MOSiR. Powtarzają, że nieważne czy na plaży będą opłacani z kasy miasta ratownicy, czy też ich nie będzie, mieszkańcy Łomży tak jak zwykle przyjdą nad Narew i wielu z nich będzie się kąpało w rzece. Jeśli na brzegu, albo na wodzie, nie będzie wówczas ratowników, zagrożenie dla ich zdrowia i życia  będzie jeszcze większe.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę