„Nie możemy dopuścić, aby ich ofiara poszła w zapomnienie”
74. rocznicę zakończenia II wojny światowej uczczono w Piątnicy, składając kwiaty i zapalając znicze przed znajdującym się w centrum miejscowości pomnikiem żołnierzy 33 pułku piechoty. - Od wielu lat spotykamy się w tym miejscu aby uczcić zakończenie wojny, aby oddać pamięć, część tym wszystkim, którzy brali udział w działaniach wojennych. Nie tylko tym Polakom umundurowanym, ale całemu społeczeństwu ówczesnemu, ponieważ wszyscy w jakiś sposób stawiali opór. Oddajmy hołd nie tylko żołnierzom polskim, ale wszystkim, którzy walczyli w II wojnie światowej po słusznej sprawie, którzy zakończyli tę wojnę zwycięstwem – mówił ppłk Ryszard Matuszewski.
Na uroczystość przybyły poczty sztandarowe piątnickich szkół i jednostek ochotniczych straży pożarnych, byli przedstawiciele władz: m.in. posłowie Bernadeta Krynicka i Lech Kołakowski, starosta łomżyński Lech Szabłowski, wiceprezydent Łomży Andrzej Garlicki, oraz przedszkolaki
- Naszym moralnym obowiązkiem jest zachowanie pamięci, która każe pochylać się nad doznaną krzywdą ale i przestrzega by nigdy nie powtórzył się tamten czas – mówił wójt Piątnicy Artur Wierzbowski. - Nasi dziadowie walczyli o to, abyśmy mogli być wolni, nie możemy dopuścić, aby ich ofiara poszła w zapomnienie - dodawał.
Przemawiał także poseł Lech Kołakowski, który wskazywał na ogromne straty jakie ponieśli w niej Polacy i państwo polskie. Mówił, że specjalny zespół parateatralny wciąż je szacuje, ale mogą one wynosić nawet bilion euro.
Przed pomnikiem pomnikiem żołnierzy 33 pułku piechoty, którzy w Piątnicy bronili Łomży i Ziemi Łomżyńskiej w wojnie polsko-bolszewickiej z 1920 roku i kampanii zrzeszeniowej II wojny światowej w 1939 roku złożono kwiaty i zapalono znicze.
Teraz na strzelnicy w Piątnicy traw piknik militarny, którego tradycyjnym elementem są doroczne zawody strzeleckie.