Fontanna i tężnia znowu droższe
Już osiem razy w ciągu ponad półtora roku ratusz ogłaszał konkursy na wyłonienie firm, które mogłyby zbudować na terenie Parku Jana Pawła II – Papieża Pielgrzyma w Łomży fontannę i tężnię solankową. Obie mają pojawić tu w ramach projektu rewitalizacji parku, na który w 2017 roku Łomża pozyskała niespełna 2 mln zł dofinansowania unijnego. Problem polega na tym, że oferowane przez wykonawców ceny są zdecydowanie wyższe niż limity ustalane przez władze miasta. Tym razem wycena fontanny była wyższa o niemal 50%, a tężni aż o 450% od kwoty jakie do zaoferowanie mieli miejscy urzędnicy.
Park Jana Pawła II - Papieża Pielgrzyma znajduje się pomiędzy ulicami Zawadzką, Prusa i Wyszyńskiego i ma powierzchnię ok. 5,5 ha. Do niedawna przypominał tylko łąkę z kilkoma ścieżkami, ale w 2015 roku nowy prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski wyciągnął z ratuszowych półek przygotowany kilka lat wcześniej projekt i polecił szybką „rewitalizację” parku. Argumentował, że w 2016 roku do Łomży przybędzie prawdopodobnie kilka tysięcy gości z całego świata, którzy zjadą do Polski na Światowe Dni Młodzieży. Głównym miejscem parku miał być „Ogród Papieski” z rabatami wypełnionymi białymi różami, żółtymi liliowcami i niebieską szałwią, czyli kolorystyką bezpośrednio nawiązując do barw papieskich, oraz z 20 płytami granitowymi z najważniejszymi myślami świętego Jana Pawła II. Wiosną 2016 roku zlecenie na prace w zachodniej części parku otrzymało podległe władzom miasta MPGKiM. Za 1 mln 100 ty. zł wykonano alejki i zbudowano charakterystyczne koła. Dalsze prace wstrzymano z barku pieniędzy na blisko dwa lata. Wznowiono je jesienią 2017 roku, po tym gdy miasto otrzymało niespełna 2 mln zł dofinansowania unijnego na projekt, którego wartość określono wówczas na ok. 5 mln zł. Inwestycja jest tak droga, bo międzyczasie władze miasta zmieniły projekt według którego powstaje park dodając m.in. nawodnienie, ale także fontannę i tężnię. Aby je zbudować trzeba rozebrać znaczną część tego, co zbudowano tu w 2016 roku. I choć poszukiwania wykonawców tych prac trwają od półtora roku, nic nie wskazuje, że szybko dojdzie do ich realizacji.
Dziś, gdy w ratuszu otwierano koperty w ósmym już przetargu na budowę fontanny i tężni miejscy urzędnicy ogłosili, że do wydania mają 320 tys. zł na fontannę i 220 tys. zł na tężnię. Zleceniem budowy fontanny zainteresowane były dwie firmy. Jedna zaoferowała cenę 473,5 tys. zł, a druga 492,7 tys. zł, a więc obie były o ok. 50% wyższe od kwoty zabezpieczonej na to zadnie. W przypadku tężni różnica w wycenie była jeszcze wyższa. Oferta, którą złożyła białostocka spółka opiewała na 1 mln 225 tys. 326 zł, a więc o ponad milion przekracza limit finansowy miasta.
Formalnie władze miasta mogą albo podnieść swoje limity i zlecić prace, albo ponownie unieważnić ten przetarg i ogłosić go raz jeszcze.
Warto dodać, że na zlecenie na budowę czekają także dwa place zabaw wyrysowanie w południowej części parku, obok miejsca gdzie budowana jest toaleta. To ostatnie brakujące obiekty do rozliczenia projektu unijnego. Od jesieni w parku trwają prace związane z zakładaniem zieleni, czy sadzenia krzewów, kwiatów i bylin oraz przygotowywanie terenów pod kwietne łąki. Te prace mają być zakończone do 30 lipca tego roku. Już w tym ostatnim ogłoszeniu o przetargu władze miasta zaznaczały, że wykonawcy fontanny i tężni będą musieli nie tylko je zbudować, ale także odtworzyć trawniki, które zostaną zniszczone prowadzonymi robotami.