Spotkanie noworoczne w dobrym Towarzystwie od 60 lat
Dziesiątki cennych przedsięwzięć: światowych zjazdów, imprez, pogadanek, konkursów, inicjatyw charytatywnych i wydawnictw o Łomży i regionie - oto plon działalności Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, którego działacze społecznicy, członkowie i sympatycy spotkali się w auli im. Hanki Bielickiej w II LO przy pl. Tadeusza Kościuszki w Łomży. Oprócz refleksji o minionym roku 2018, gdy TPZŁ obchodziło 60-lecie istnienia, uwaga wielu gości skupiała się na prezesach zacnej instytucji: Krystynie Michalczyk – Kondratowicz, kierującej 12 lat oddziałem łomżyńskim, i o kilka lat starszym Zygmuncie Zdanowiczu, prowadzącym 21 lat Zarząd Główny. Czy będą kandydować?
Prawie 82-letni prezes ZG TPZŁ Zygmunt Zdanowicz jest w świetnej kondycji – to niezapomniany dyrektor I LO w Łomży – i nie podjął jeszcze decyzji, czy kandydować na ósmą 3-letnią kadencję... O wiele bardziej stanowczo wyraża się o własnej wyborczej przyszłości za kilka miesięcy Krystyna Michalczyk – Kondratowicz, wieloletni prokurator okręgowy w Łomży. Twierdzi, że „definitywnie nie wystartuje”, stery powinno w stowarzyszeniu przejąć młodsze pokolenie, TPZŁ potrzebuje jak powietrza młodości. - Ubolewałam i nadal ubolewam, że do Towarzystwa nie garnie się młodzież – mówi ze smutkiem w głosie Pani Prezes. - Ale to problem nie tylko TPZŁ. Młodzi ludzie nastawiają się na karierę, poświęcają czas na zdobycie wykształcenia, studia i zaistnienie w życiu zawodowym, by ustawić się finansowo, mieć na mieszkanie. Jak podrosną dzieci, mogą zająć się pracą społeczną.
Zanim to nastąpi, uczniowie „Wety”, przygotowani przez polonistki: Wiolettę Chludzińską i Anetę Trzeciak, przedstawili seniorom Towarzystwa program ze scenkami łomżyńskimi i Hanką Bielicką.
Krystyna Michalczyk – Kondratowicz integruje
Spotkanie w auli II LO było okazją, aby wspomnieć Zmarłych, m.in., dyrektor Bursy Szkolnej nr 1 Irenę Karczewską, właściciela hurtowni Kazimierza Żelaznego, nauczycielkę Małgorzatę Kalisz... - Może to nie są ludzie z pierwszych stron gazet, ale byliśmy z nimi związani... - mówi prezeska. W jej opinii, oprócz spotkań integracyjnych, balu karnawałowego, wyjazdów na niedzielę palmową do Zbójnej, najbardziej znaczącym wydarzeniem 2018 r. w działalności łomżyńskiego oddziału TPZŁ było ufundowanie i doprowadzenie do odsłonięcia tablicy memoratywnej ku czci Heleny Czernek. - Duży wysiłek organizacyjny i finansowy, ponad 10 tysięcy zł, ale wart podjęcia – ocenia prezeska. - Po czasie zapominamy o tych, którym pamięć winniśmy przez pokolenia. Była skromna i drobna, a podjęła się zadań tytana, organizując Towarzystwo Kultury Języka, Polskiego, oddział Towarzystwa Historycznego, inicjując powołanie Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego. Kto pamięta, że z jej pomysłu stawiano pomnik Jakubowi Wadze, Zygmuntowi Glogerowi, Bohdanowi Winiarskiemu... Panią Helenę przypomni tablica na ścianie biblioteki przy Długiej, którą kierowała od 1951 do '72.
Dzięki społecznikom, oddział TPZŁ doczeka się opracowania swych dziejów, które Helena Czernek (1907 – 1991) też współtworzyła przed 60 laty. Pod redakcją doktor Marii Tockiej 144-stronicowa książeczka ukaże się za tydzień, pełna zdjęć i dokumentów, z okładką Przemysława Karwowskiego. - To element integracji łomżyńskich środowisk w czasie, kiedy społeczeństwo jest skłócone - ocenia wartość publikacji, jaką pierwsi ujrzą uczestnicy balu karnawałowego Oddziału w Hotelu Polonez.
Zygmunt Zdanowicz podsumowuje i planuje
- Rok 2018 żegnamy jako potrójnie jubileuszowy: 100-lecie odzyskania Niepodległości, 600-lecia nadania praw miejskich Łomży i 60-lecia TPZŁ – wylicza prezes ZG TPZŁ Zygmunt Zdanowicz. - Nasza praca była podporządkowana trzem rocznicom. W połowie czerwca zorganizowaliśmy XVI Zjazd Nauczycieli i Wychowanków Szkół Ziemi Łomżyńskiej. Gościło 130 osób z Polski, Australii, USA, Wielkiej Brytanii, Szwecji... Trwają przygotowania do wydania albumu o Łomży i okolicach, w czym pomogą zdjęcia z I i II konkursu „Załomżenie”, a będą kolejne. Na grobie Leona Kaliwody na starym cmentarzu jest nowa rzeźba orła, odnowiono groby „niepodległościowych” Kraszewskich i Jarnuszkiewiczów przy głównej alei, co zawdzięczamy kwestom na ratunek zabytkom, prowadzi je „od początku” wiceprezes Józef Babiel. Ukazał się 14. tom 600-stronicowy „Ziemi Łomżyńskiej” (9 tomów za kadencji prezesa Zdanowicza; duża w tym zasługa niezmordowanego red. Wawrzyńca Kłosińskiego, wiceprezesa). Odbywa się konkurs na prace magisterskie o Łomży i na wspomnienia o „mieście, co było mi rajem”. Prezes pieczołowicie zbiera kolejne biogramy profesorów z Łomży na uczelniach w Polsce (na razie ponad 70), a TPZŁ wzbogacił ok. 700 biogramami łomżyniaków stronę jubileuszową 600-lecia. - Realizujemy misję z preambuły statutu TPZŁ, „w miarę sił naszych spłacać dług zaciągnięty wobec Ziemi Łomżyńskiej, która nas wychowała” - cytuje wzruszony Pan Zdanowicz i dodaje, że „tu się wykształciliśmy, tu mieszkamy i pracujemy, nieraz przez całe życie”.
Mirosław R. Derewońko
