Mieszkanka Łomży straciła 30 tysięcy
Telefoniczni oszuści znowu polują na seniorów w Łomży. Policja podaje, że w mieście w środę odnotowano sześć prób oszustw metodą na wnuczka. Niestety w jednym przypadku kobieta przekazała przestępcom swoje całe oszczędności - 30 tysięcy złotych. We wtorek inna kobieta przekazała oszustom 5 tysięcy.
- Opowieści i preteksty, jakie tworzą i wykorzystują oszuści bywają bardzo różne, jednak ich wspólnym elementem jest wytypowanie na przyszłe ofiary starszych i najczęściej mieszkających samotnie osób, zdobycie ich zaufania i przychylności – podaje Ewelina Szlesińska z KMP w Łomży. - Bardzo często zaczyna się od zwykłego telefonu od rzekomego wnuczka, wnuczki, kuzyna, czy syna z prośbą o pilne pożyczenie pieniędzy. Po ich odbiór może zgłosić się inna, wcześniej ustalona osoba. Oszuści proszą także o przelewy finansowe na podane wcześniej konta. Czasem instruują, aby zostawić pieniądze w ustalonym, nietypowym miejscu.
Policjanci przypominają! Żeby nie stać się ofiarą takiego przestępstwa musimy działać rozważnie i nie ulegać emocjom oraz kierować się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób, które pukają do naszych drzwi lub dzwoniąc podszywają się za bliskich.
- Bądźmy także podejrzliwi, gdy ktoś zasłaniając się pośpiechem ponagla nas do szybkiego podjęcia ważnych finansowych decyzji. Nie dajmy się również nabrać na zachrypnięty, zmieniony głos rzekomego wnuczka oraz nie przekazujmy pieniędzy obcym – mówi policjantka podkreślając, że najważniejsze jest, by w takim przypadku zawsze najpierw skontaktować się z osobą, do której gotówka ma trafić, a o każdej próbie wyłudzenia natychmiast informować Policję.