Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@
76. rocznica likwidacji getta w Łomży

Adam Sokołowski: Józef Hepner – lekarz, który wybrał śmierć

Główne zdjęcie
Medyczny personel przedwojennego szpitala żydowskiego w Łomży. Dr Hepner (w okularach) stoi drugi od od prawej. Zdjęcie ze zborów Muzeum w Łomży.

W 1942 roku w nocy z 1 na 2 listopada Niemcy przystąpili do likwidacji łomżyńskiego getta. Na znak protestu przeciw tej decyzji, 76 lat temu, w przeddzień jego likwidacji, członek Judenratu – dr Józef Hepner popełnił samobójstwo. Hepner był lekarzem ginekologiem, znaną i szanowaną osobistością w przedwojennej Łomży, synem kolonialnego kupca z ulicy Długiej, twórcą oddziału położniczego w szpitalu żydowskim w Łomży. Przedwojenny szpital żydowski mieścił się przy ulicy Senatorskiej w budynku obecnego III LO. Działały w nim m.in. oddział chirurgiczny, okulistyczny, zakaźny i właśnie założony w 1929 roku przez Hepnera położniczy.

Adam Sokołowski. W tle fragment muralu na muzealnym dziedzińcu przedstawiający Adama Chętnika, założyciela Muzeum Północno-Mazowieckiego. (Fot. Bolesław Deptuła)
Adam Sokołowski. W tle fragment muralu na muzealnym dziedzińcu przedstawiający Adama Chętnika, założyciela Muzeum Północno-Mazowieckiego. (Fot. Bolesław Deptuła)
Niemiecki podręcznik położnictwa z odręcznym podpisem Dr. Hepnera.(fot.E.Zimmermann)
Niemiecki podręcznik położnictwa z odręcznym podpisem Dr. Hepnera.(fot.E.Zimmermann)
W prawym dolnym rogu szyld sklepu Hepnerów na ulicy Długiej. Rok 1915. Zbiory Muzeum Pólnocno-Mazowieckiego w Łomży.
W prawym dolnym rogu szyld sklepu Hepnerów na ulicy Długiej. Rok 1915. Zbiory Muzeum Pólnocno-Mazowieckiego w Łomży.

Pracowała w nim wysoko wykwalifikowana i niezwykle zaangażowana kadra, a oddział położniczy należał do najlepiej i najnowocześniej wyposażonych. Z usług szpitala korzystała również chrześcijańska część mieszkańców. W latach 1941-1942 znajdował się na terenie getta. Zakończył działalność wraz z jego likwidacją. Doktor został naczelnym lekarzem w getcie, gdy po deportacji do Niemiec powrócił do okupowanej Łomży. W dniu, gdy jako członek Judenratu dostał polecenie od Niemców o przygotowaniu getta do jego likwidacji, podjął dramatyczną decyzję. Jak zapisał w Pinkasie jeden z ocalałych: „Doktor zażył truciznę i pozostawił trzy listy, jeden do gestapo, żeby nikogo nie podejrzewało o przyczynę jego śmierci, że on Niemców zna i wie co go czeka i chce umrzeć bez zbytecznych cierpień, drugi do kolegi lekarza dra Knota z prośbą o roztoczenie opieki nad chorymi pozostawionymi w szpitalu i trzeci do matki, w którym informuje ją, że pisze do niej już z lepszego świata, że jest mu tam dobrze i prosi o przebaczenie, że ją opuścił i pozostawił samotną”.      

„Książka z podpisem lekarza, który wybrał śmierć”
Artykuł o tym tytule autorstwa Doroty Abramowicz ukazał się w marcu br. w Dzienniku Bałtyckim i dotyczył właśnie łomżyńskiego doktora, a powstał z powodu niezwykle intrygującej i tajemniczej sprawy. Otóż, badacze dziejów Skarszew (Pomorskie) i  założyciele Skarszewskiego Centrum Ekspozycji Historycznych, Edward Zimmermann i Maciej Mostowy, na strychu jednej ze skarszewskich kamienic pośród wielu książek znaleźli również niemiecki  „Podręcznik położnictwa dla lekarzy i studentów” wydany w 1927 roku w Monachium, z adnotacją ołówkiem na niektórych  stronach, że stanowił on własność dra Hepnera z Łomży. W kamienicy podczas wojny mieszkał niemiecki lekarz, który na  początku 1945 roku uciekł przed Armią Czerwoną. Skąd w jego rękach ta książka, której właścicielem był Hepner? Może dostał ją w podarunku od kogoś kto likwidował getto w Łomży? – pyta autorka.     

Getto i Zagłada
Getto łomżyńskie Niemcy utworzyli w sierpniu 1941 roku - w obrębie ulic: Zatylnej, Senatorskiej, Rybaki, Żydowskiej, Zielonej - po czternastu miesiącach przystąpili do jego likwidacji. Zanim do tego doszło, wydano nakaz noszenia przez Żydów żółtych łat naszytych na ubranie, powołano Judenrat z siedzibą w budynku Talmud-Tory (dzisiaj w tym miejscu stoi sala gimnastyczna III LO), policję żydowską, ogrodzono getto drutem kolczastym. Do getta zwożono również Żydów z okolicznych miejscowości. W szczytowym momencie znajdowało się w nim kilkanaście tysięcy osób. W latach 1941-1942 wielokrotnie dokonywano na jego mieszkańcach masowych mordów w podłomżyńskim Giełczynie. Jego likwidację rozpoczęto, poprzez przeniesienie co najmniej 7000 mieszkańców getta, którym udało się przeżyć  do 1 listopada 1942 roku,  do obozu przejściowego w Zambrowie, skąd w styczniu 1943 roku wywieziono ich  do obozów Zagłady.      

Postawa Hepnera należała do wyjątków, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę ogromną liczbę setek Judenratów w ok. 400 gettach jakie utworzyli Niemcy. Warto jednak w tym miejscu przypomnieć, że trzy miesiące wcześniej - 23 lipca, prezes Judenratu getta warszawskiego Adam Czerniaków zażył cyjanek potasu, po tym jak odmówił podpisania obwieszczenia  decyzji o deportacji warszawskich Żydów do obozu w Treblince. Zostawił dwa listy, do żony i do Rady Starszych gminy, w tym drugim pisał: „Zażądali przygotowania transportu dzieci. To dopełnia mój kielich goryczy, nie mogę wydać na śmierć bezbronnych dzieci. Postanowiłem odejść. Nie traktujcie tego jako tchórzostwa, względnie ucieczki. Jestem bezsilny, serce mi pęka z litości i żalu, dłużej znieść tego nie mogę...”. Z kolei w roku 1943, gdy większość gett była już zlikwidowana, a polskich Żydów wymordowana, na taki sam rozpaczliwy gest zdobył się Szmul Mordechaj Zygielbojm przedwojenny radny Warszawy, od 1942 roku członek Rady Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie w Londynie. Po upadku powstania w getcie warszawskim, 12 lub 13 maja 1943 popełnił w Londynie samobójstwo przez otrucie się, w proteście przeciw bezczynności aliantów wobec ludobójstwa Żydów. Podobnie jak Hepner i Czerniaków pozostawił po sobie list, w którym pisał m.in.: „Nie mogę pozostać w spokoju. Nie mogę żyć, gdy resztki narodu żydowskiego w Polsce, którego jestem przedstawicielem, są likwidowane. Moi towarzysze w getcie warszawskim polegli z bronią w ręku w ostatnim bohaterskim boju. Nie było mi sądzonym zginąć tak jak oni, razem z nimi. Ale należę do nich i do ich grobów masowych. Śmiercią swoją pragnę wyrazić najsilniejszy protest przeciw bierności, z którą świat przygląda się i dopuszcza zagłady ludu żydowskiego”.

Adam Sokołowski
Muzeum Północno-Mazowieckie w Łomży


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę