Wyciągnęli Chryslera z Narwi
Strażacy razem z firmą holowniczą wyciągnęli chryslera voyagera z Narwi. Samochód w poniedziałek wieczorem stoczył się do rzeki z parkingu przy plaży miejskiej. Nim osiadł na dnie, gdzie odnaleźli go płetwonurkowie, nurt rzeki przesunął go o około 200 m od plaży miejskiej.
Akcja wyciągania samochodu przebiegła sprawnie. Najpierw strażak nurek zaczepił linę o zatopione auto, a następnie holownik powoli wciągnął je na brzeg. Gdy strażacy pootwierali drzwi z wnętrza wylała się woda.
zobacz: Samochód wjechał do Narwi