Pijany na dożywociu
Od ponad dwóch lata ma dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, ale go to nie zniechęca. 49-letni mieszkaniec Łomży miał niemal 3 promile alkoholu, gdy dalszą jadzę uniemożliwili mu inni mieszkańcy miasta. To jeden z pięciu pijanych kierowców, którzy w weekend zostali zarzynani w Łomży i najbliższej okolicy. Jeden z nich, także mający ok. 3 promili alkoholu w sobie doprowadził do kolizji w Nowogrodzie, a inny uciekał motocyklem przed pościgiem.
Pijanego 49-latka z Łomży zatrzymano w piątek wieczorem na ul. Poprzecznej. Jak relacjonuje Urszula Brulińska z KMP w Łomży było to obywatelskie zatrzymanie. Mężczyzna przyjechał mercedesem wysiadł z niego na chwiejnych nogach, a gdy ponownie wsiadał i chciał jechać dalej, kluczyki zabrali widzący to mieszkańcy, którzy wezwali policję. Przed przyjazdem patrolu mężczyzna próbował uciec, ale mu się nie udało. Okazało się, że 49-letni mężczyzna ma w sobie niemal 3 promila alkoholu, a w marcu 2016 roku sąd, za wcześniejsze przewinienia, wydał mu dożywotni zakaz prowadzenia jakichkolwiek pojazdów mechanicznych.
Tego samego wieczora na ul. Meblowej zatrzymano 52-latka, który jechał oplem corsą mając ponad dwa promile alkoholu, a w sobotę rano w Miastkowie 23-latka, który jechał renaultem mając 0,8 promila alkoholu.
Kolejnych dwóch pijanych kierowców zatrzymano w niedzielę. W Nowogrodzie 31-latek cofając Passatem uderzył w inny samochód. Okazało się, że mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego ma ok. 3 promili alkoholu w organizmie i nie miał przy sobie prawa jazdy.
W okolicach Wizny wieczorem w ręce policji po pościgu wpadł natomiast pijany motocyklista. 23-latek, mieszkaniec gminy Wizna, uciekał hondą mając 0,8 promila alkoholu w organizmie.