Wojewoda: Zawadzką można budować
Na kilka dni przed uprawomocnieniem się wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, który w maju w całości uchylił decyzję wojewody podlaskiego w sprawie zezwolenia na realizację dobudowy dwujezdniowej ul. Zawadzkiej od skrzyżowania z ul. Przykoszarową do Szosy do Mężenina służby wojewody uznały, że „inwestor może prowadzić prace budowlane”. Podstawą do takiego stwierdzenia ma być poniedziałkowe postanowienie prezydenta Łomży.
Anna Idźkowska, rzecznik prasowy wojewody podlaskiego, poinformowała, że „postanowieniem prezydenta Łomży z dn.18.06.2018r. zezwalającym na realizację inwestycji drogowej dotyczącej ulicy Zawadzkiej w Łomży, inwestor może prowadzić prace budowlane”.
Wskazane postanowienie to nadanie przez prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego „rygoru natychmiastowej wykonalności” dla decyzji ZRID, którą wydał on 10 miesięcy wcześniej. To tę decyzję zaskarżyła grupa mieszkańców okolicznych terenów zarzucając prezydentowi przekroczenie prawa. W grudniu wojewoda decyzję prezydenta zmienił, a w maju Wojewódzki Sąd Administracyjny decyzję wojewody uchylił w całości. Uprawomocnienie się tego wyroku w przyszłym tygodniu sprawiłoby, że cofnęlibyśmy się do sytuacji „prawnej” z jesieni, a to oznaczałoby, że nie byłoby pozwolenia na budowę drogi.
Dobudowa kilometra dwujezdniowej ul. Zawadzkiej to największa tegoroczna inwestycja miasta Łomża. Samo zlecenia na budowę ulicy opiewa na 14 mln zł. Zgodnie z planem ulica ma być ukończona na początku października, a miasto Łomża na inwestycję, oraz zrealizowaną wcześniej dobudowę drugiej nitki ul. Zawadzkiej do Ronda Solidarności do skrzyżowania z ul. Przykoszarową otrzymało 15 mln zł unijnej dotacji. Pieniądze uda się rozliczyć, tylko gdy będzie zrealizowana cała zakontraktowana droga.
Zobacz: Problematyczna dobudowa Zawadzkiej