Problematyczna dobudowa Zawadzkiej
W poniedziałek na budowie ulicy Zawadzkiej od ulicy Przykoszarowej w kierunku Zawad znowu, po tygodniu przerwy, pojawiły się ciężkie maszyny budowlane. We wtorek ratusz opublikował obwieszczenie o tym, że prezydent Mariusz Chrzanowski na swój wniosek z poniedziałku, nadał „rygor natychmiastowej wykonalności” dla decyzji ZRID na budowę ul. Zawadzkiej, którą wydał we wrześniu 2017 roku. To tę decyzję zaskrzyła grupa mieszkańców okolicznych terenów zarzucając prezydentowi przekroczenie prawa. W grudniu wojewoda decyzję prezydenta zmienił, a w maju Wojewódzki Sąd Administracyjny decyzję wojewody uchylił w całości. Póki co nikt nie chce wypowiedzieć się na temat skutków tego orzeczenia, które ma się uprawomocnić w przyszłym tygodniu. Wojewoda odsyła do nadzoru budowlanego, nadzór budowlany twierdzi, to sprawa wojewody. Władze miasta udawały zaś, że nic się nie stało...
Obwieszczenie Prezydenta Miasta Łomża o nadaniu rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji Nr 8/D/17 z dnia 04.09.2017 r. o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej pod nazwą: „budowa i rozbudowa ulicy Zawadzkiej w Łomży” została opublikowane w we wtorkowe popołudnie w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Łomży. - Od postanowienia przysługuje zażalenie do Wojewody Podlaskiego za pośrednictwem Prezydenta Miasta Łomża w terminie 7 dni od dnia jego doręczenia – czytamy w obwieszczeniu.
Do tej pory władze utrzymywały, że orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku uchylające w całości decyzję wojewody w sprawie prezydenckiego ZRID, nie odnosi się prowadzonej inwestycji. Jeszcze w piątek Łukasz Czech przekazywał, że „na podstawie wcześniej wydanej decyzji Prezydenta Miasta Łomży, częściowo zmienionej decyzją Wojewody Podlaskiego, można było prowadzić roboty budowlane w zakresie objętym zatwierdzonym projektem budowlanym.”
Wojewoda i nadzór budowlany przerzucają piłkę
Stanowiska w sprawie dalszego - po wyroku sądu - prowadzenia budowy ul. Zawadzkiej dotychczas nie zabrał wojewoda podlaski, który po decyzję odsyła do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Łomży. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego twierdzi zaś, że to służby wojewody powinny wypowiedzieć się, czy prace mogą być kontynuowane, czy też powinny zostać wstrzymane do czasu uzyskania prawomocnego pozwolenia na budowę drogi, bo w wyroku sądu nic o tym nie ma.
Chrzanowski walczy o...
Teraz niespodziewanie ruch wykonał prezydent Mariusz Chrzanowski. Wczoraj złożył do siebie wniosek, a dziś rozpatrując go, postanowił nadać „rygor natychmiastowej wykonalności” decyzji, którą wydał 10 miesięcy wcześniej. Czy to sprawi, że prace na ul. Zawadzkiej będzie można kontynuować? Na to liczą władze miasta. Groźba utraty przyznanej dotacji unijnej w wysokości 15 mln zł to tylko jeden z problemów. Straty spowodowane zablokowaniem prac przy budowie ul. Zawadzkiej byłyby znacznie wyższe. Sami przedstawiciele władz miasta te starty materialne szacują na ok. 30 mln zł. Dla Chrzanowskiego groźniejsze byłyby straty wizerunkowe przed jesienną kampanią wyborczą, w której chciałby wystartować jako kandydat PiS (partia decyzji czy go wystawi jeszcze nie podjęła). Przerwanie prac na Zawadzkiej byłoby dla przeciwników koronnym dowodem jego nieudolności.
zobacz: Karygodne błędy przy ul. Zawadzkiej