Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 10 grudnia 2024 napisz DONOS@

Prof. Sychowicz: „Wiwat maj, 3 Maj ...”

Główne zdjęcie
Prof. nadzw. dr hab. Krzysztof Sychowicz (fot. Marek Maliszewski)

Niewiele osób pamięta, że jeszcze w latach osiemdziesiątych XX wieku, podobnie jak podczas rozbiorów, a następnie podczas okupacji niemieckiej i sowieckiej święto to było zakazane. Dopiero po zmianie ustroju, od kwietnia 1990 r. Święto Konstytucji 3 Maja znalazło na stałe miejsce w polskim kalendarzu. Można w tym miejscu zadać pytanie, dlaczego 3 maja jest tak istotny w naszej historii i dlaczego z uporem maniaka co roku próbujemy przypomnieć, że nie jest to tylko dzień wolny od pracy.

Przede wszystkim pamiętać trzeba, że Rzeczpospolita w XVIII w. nie była już krajem znanym z Trylogii Henryka Sienkiewicza, który mimo wewnętrznych sporów potrafił walczyć o swoją niezależność. W tym okresie dawały o sobie znać zniszczenia spowodowane mającymi miejsce w XVII w. długoletnimi konfliktami ze Szwecją, Rosją, Kozakami i Turcją. Najbardziej widocznym ich elementem były oczywiście straty terytorialne. Sytuacji tej nie zmienił też sukces Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, a kolejny cios spadł na i tak zrujnowany kraj wraz z wojną północną, w której oficjalnie nie braliśmy udziału, a która o ironio toczyła się głównie na naszym terytorium. Najbardziej dotkliwym efektem tego wszystkiego stał się pierwszy rozbiór Polski w 1772 r.
Nie ulega też wątpliwości, że taki stan rzeczy (wolna elekcja, liberum veto, prawo wypowiadania królowi posłuszeństwa, porządek sejmowania, kwestie wojskowe) podtrzymywany był szczególnie przez władców Rosji i Prus, przeciwstawiających się dążeniom do naprawy Rzeczypospolitej. Dawało to im możliwość ingerowania w wewnętrzne sprawy naszego państwa, przy wykorzystaniu występujących przeciwko wzmocnieniu pozycji władcy magnatów i kontrolowanej przez nich szlachty. Pewien wyłom uczyniły w tym rządy Stanisława Augusta Poniatowskiego, który chociaż uzależniony od cesarzowej Katarzyny II, próbował przeprowadzić chociażby cząstkowe reformy, wśród których chyba największym osiągnięciem było powstanie Komisji Edukacji Narodowej. Nasilenie działań zmierzających do naprawy państwa nastąpiło w latach osiemdziesiątych XVIII w., wraz z uaktywnieniem się grupy działaczy, nawiązujących do poglądów epoki oświecenia. Byli wśród nich także duchowni m.in. Stanisław Staszic i Hugo Kołłątaj. Z pod pióra pierwszego z nich wyszły dwa istotne dzieła „Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego” i „Przestrogi dla Polski”. Wysunął on również m.in. koncepcje zniesienia liberum veto, wprowadzenia do sejmu mieszczan oraz asymilacji Żydów. Drugi zasłynął przede wszystkim jako autor pracy „Do Stanisława Małachowskiego Anonima listów kilka”, w której przedstawił program przebudowy Rzeczypospolitej w duchu kompromisu pomiędzy poszczególnymi grupami społecznymi. Co istotne ich twórczość przypadła na jeden z najbardziej gorących okresów politycznych, związany z obradami Sejmu Wielkiego.
Zwołany 6 października 1788 r., zebrał się on po raz pierwszy za Stanisława Augusta Poniatowskiego bez obawy przed interwencją rosyjską. Wiązało się to z zaangażowaniem się wówczas naszego wschodniego sąsiada w wojnę z Turcją. W trakcie toczonych do 1790 r. i przedłużonych później obrad m.in. uchwalono zwiększenie liczby wojska do 100 tysięcy (później zmniejszono ją do 65 tys.), nałożono stały podatek dochodowy na szlachtę i duchowieństwo, powołano Deputacje do poprawy formy rządu. W okresie tym miała też miejsce tzw. czarna procesja, czyli złożenie na ręce króla postulatów spisanych przez przedstawicieli mieszczan. Ostatnie wydarzenie pokazywało zebranym w Warszawie posłom, że nie była to już tylko Rzeczpospolita szlachecka ale istniały w tym państwie także inne grupy społeczne, domagające się należnych im praw.
W gronie przeciwników przygotowywanych reform ustrojowych znajdowali się, dążący do osłabienia króla i współpracujący z Rosją  m.in. Branicki i Rzewuski. Największymi zwolennikami zmian byli natomiast przedstawiciele stronnictwa patriotycznego, w skład którego wchodzili m.in. Ignacy i Stanisław Potoccy, książę Adam Czartoryski i marszałek sejmu Stanisław Małachowski, wspierani przez H. Kołłątaja i Juliana Ursyna Niemcewicza. Pod koniec 1790 r. grupa ta zwróciła się do króla, któremu z racji zajmowanej pozycji w państwie, przekazała inicjatywę opracowania projektu konstytucji. W taki oto sposób to właśnie Stanisław August Poniatowski jako pierwszy stworzył ostatecznie kompletne jej zasady. Nie zostały one jednak zaakceptowane przez wspomnianą wcześniej grupę i dalsze prace nad nią oraz poszukiwanie kompromisowego rozwiązania trwały do ostatnich dni kwietnia. Nim ujrzała ona światło dzienne prowadzono także inne działania, w wyniku których uchwalono bardzo ważną ustawę o sejmikach i prawo o miastach (m.in. dopuszczenie przedstawicieli części z nich do udziału w obradach sejmu, ułatwienie nobilitacji). Były one wstępem do realizacji dalszych reform, zaplanowanych przez środowisko skupione wokół króla.
Początkowo termin ogłoszenia Konstytucji został wyznaczony na 5 maja 1791 r., a jej treść przedstawiono kilkudziesięciu posłom i senatorom, w celu uzyskania ich poparcia. W ten sposób przestała ona być tajemnicą i stała się przedmiotem ożywionej dyskusji. Chcąc uniknąć przeciwdziałania opozycji oraz przedstawicieli obcych mocarstw, zdecydowano się na przyspieszenie tego wydarzenia. Przemawiał też za tym fakt pozyskania przez króla dla poparcia tego projektu 101 posłów na 182 posłów i senatorów obecnych wówczas w Warszawie (przy samym głosowaniu liczba zwolenników zwiększyła się). Wypada tutaj zaznaczyć, że przedstawienie projektu Konstytucji, które miało miejsce 3 maja 1791 r. odbyło się z naruszeniem regulaminu sejmowego oraz dotychczas stosowanej praktyki. Doprowadziło to nawet do kilkugodzinnej dyskusji, którą przerwało wystąpienie króla, zakończone złożeniem przez niego przysięgi na Konstytucję. Potwierdził ją następnie w katedrze, a nową najważniejszą w państwie ustawę zaczynały słowa: „W imię Boga, w Trójcy Świętej Jedynego”. Po tym wydarzeniu posiedzenie zostało zakończone bez liczenia głosów, a następnego dnia grupa 28 opozycjonistów wniosła protest do ksiąg grodu warszawskiego. Pomimo tych wszystkich wątpliwości weszła ona w życie.
Do najważniejszych osiągnięć pierwszej w Europie i drugiej na świecie ustawy zasadniczej zaliczyć należy m.in. pozbawienie wpływu na politykę szlachty gołoty (bez majątku), włączenie do niej prawa o miastach, pozostawienie religii rzymskokatolickiej jako panującej przy zachowaniu tolerancji. Wśród niedokończonych spraw wymienić należy nie do końca rozwiązana kwestię chłopską. Konstytucja zawierała także stwierdzenie, że „wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu”. W ten właśnie sposób pojawiło się wspólne, bez względu na pochodzenie, określenia dla wszystkich mieszkańców Rzeczypospolitej. Dokonano także określenia uprawnień poszczególnych organów władzy, i tak Sejm został określony jako władza prawodawcza, senat natomiast posiadał prawo weta zawieszającego, a król przestał być jednym ze stanów sejmujących (będąc przedstawicielem władzy wykonawczej na czele Straży Praw). Wspomnieć należy także o zniesieniu uważanego za jedno z największych nieszczęść liberum veto oraz ustanowieniu części wspólnych centralnych instytucji dla Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego, co określono mianem „zaręczenia”.
Konstytucja reformowała przede wszystkim ustrój polityczny państwa i była pierwszym krokiem do jego naprawy. Już samo jej uchwalenie w istniejących wówczas warunkach należy uznać za sukces obozu reform i króla. Chociaż obowiązywała tylko 14 miesięcy, czyli do chwili przystąpienia króla do Targowicy, pozwoliła na uchwalenie wielu ustaw, umożliwiających uporządkowanie systemu państwowego. Najwięcej problemu stwarzała wspomniana wcześniej sprawa chłopska, rozwiązana w rzeczywistości tylko połowicznie. Pomimo tego Ustawa Rządowa, bo tym właśnie była, stała się istotnym elementem tworzenia nowoczesnego narodu polskiego, zacieśniała związki z ziemiami litewskimi i kształtowała postawy patriotyczne. Była bez wątpienia dziełem polskiej myśli politycznej, odpowiadającym istniejącym wówczas potrzebom.
Zapoczątkowaną przez nią reformę państwa przerwało przerwało zawiązanie przez m.in. Ksawerego Branickiego i Seweryna Rzewuskiego konfederacji w Targowicy oraz wkroczenie wiosną 1792 r. stutysięcznej armii rosyjskiej. Wobec przystąpienia króla do przeciwników Konstytucji członkowie stronnictwa patriotycznego zrzekli się swych stanowisk i udali na emigrację. Ostateczny cios wprowadzanym zmianom zadał trzeci rozbiór Polski i będący farsą sejm rozbiorowy w Grodnie, przywracający istniejący wcześniej w Rzeczypospolitej ustrój. Pomimo tego Konstytucja 3 Maja pozostała na zawsze w pamięci Polaków, jako wyraz ich dążeń do stworzenia silnego, niezależnego, opartego na monarchii konstytucyjnej państwa.

Prof. PWSIiP dr hab. Krzysztof Sychowicz


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę