Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 22 listopada 2024 napisz DONOS@

ART Radziłów Crew ma apetyt na nagrody filmowe

Z niecierpliwością czekali na 6. kwietnia, żeby poznać werdykt jury Unia Film Festival w Lublinie. Ale tym razem ominęła ich 1. nagroda, którą zdobyły „Stygmaty” w reż. Wiktorii Klimaszewskiej w Warszawie rok temu. Do kamer, nagród, wyróżnień w konkursach zdążyli się przyzwyczaić, choć mają po kilkanaście lat. - Pokazują twórczością, że fałszywy jest stereotyp o „gorszej” młodzieży z małych jak Radziłów miejscowości, że nie są mniej kulturalni i gorzej wykształceni niż rówieśnicy z większych miast – twierdzi nauczyciel Zbigniew Mroczkowski, prowadzący grupę filmową ART Radziłów Crew. Sięgają po rozmaite formy filmu, kształtują poczucie estetyki i krytyczne myślenie.

To, co robią młodzi z Radziłowa, odbiega od stereotypowych o nich wyobrażeń, ponieważ uciekają od jaskrawych i migających obrazków, szukając spokojniejszej i bardziej refleksyjnej konwencji dla opowieści o najbliższym świecie. Doceniają wolny ruch kamery, urodę detali i znaczenie szczegółu. Historia ART Radziłów Crew ma kilka etapów, np. rok 2010, gdy przedstawili nagrodzony projekt na temat zmian w otoczeniu, związanych z finansami z Unii Europejskiej. Paradokument opowiadał o skoku cywilizacyjnym pod względem standardu, m.in., centrum bibliotecznego i placu zabaw. W 2014 podjęli próby robienia filmów z wszystkimi chętnymi, jednak po nagrody cztery lata później sięgnęli najwytrwalsi. Animowany „Cube” „Sześcian” Julii Kowalewskiej, Wiktorii Cendrowskiej, Agnieszki Konopki i Konrada Milewskiego wygrał w konkursie Centrum Edukacji Obywatelskiej. - Podjąłem się prowadzić zajęcia z przekonaniem, że wspólne tworzenie i nakręcenie filmów pomaga w kształceniu i wychowaniu naszych następców – uśmiecha się ART-ystyczny pedagog społecznik. - Realizacja filmu od pierwszego pomysłu uczy spojrzenia na świat, otwiera oczy i umysły – mówi opiekun ARTRC. - Człowiek staje się wrażliwszy, postrzega szerzej i głębiej siebie na tle ludzkości. Tworzenie filmu to także skuteczna nauka współpracy w zespole, by doprowadzić dzieło do końca.

Jak ukazać wyglądy i brzmienia rzeczywistości...?
Zbigniew Mroczkowski jest nauczycielem w Szkole Podstawowej w Radziłowie. Uczy informatyki, zajęć artystycznych i techniki. 49-latek to absolwent, m.in., wychowania technicznego w Filii UW w Białymstoku (UwB) ze specjalizacją nauczycielską i rocznego kursu reżysersko-operatorskiego w Warszawskiej Szkole Filmowej aktora Lindy i reżysera Ślesickiego. ART Radziłów Crew to grupa filmowa z nazwą miejscowości i rodzajem działalności. Efektami pracy i twórczości nastolatków są filmy dokumentalne, animacje, spoty i teledyski. W działalności ART łączą naukę z pracą i zabawą uczniowie radziłowskiej podstawówki, a wcześniej gimnazjum, zwykle do 10 osób. Teorię na planie łączą z praktyką, jak ustawiać obrazy w kamerze, instalować mikroporty, montować kadry. Szukają tematów, bohaterów, konwencji i stylów. Bohaterem filmu może być kolega, jak Damian Bagiński z akordeonem i pasją muzyczną, a bohaterką kobieta ocalała z 6-letniej zsyłki na Sybir, jak 90-letnia Jadwiga Solińska, twórczyni ludowa z Wąsosza. Dyskutują o rzeczywistości, jak ją ukazać, nagrać wyglądy i brzmienia. - Jest bariera w tworzeniu filmów z fabułą, ponieważ brakuje mi u nas kogoś, kto fachowo zająłby się dziećmi aktorsko – analizuje sytuację założyciel ART. - Trochę zazdroszczę twórcom z Łomży, gdzie jest teatr, i z Grajewa, bo w domach kultury działają instruktorzy teatralni.

„Media dostosowują się do poziomu odbiorców”
Za mistrza dokumentu uważa Krzysztofa Kieślowskiego: uważne prowadzenie kamery, subtelność, niemówienie wprost. - To obecnie bardzo rzadkie w świecie telewizji, filmu komercyjnego i seriali jak dla idiotów, w których lektor tłumaczy nawet, w jakim stanie emocji są ludzie na ekranie – żali się nad upadkiem intelektualnym kultury masowej. - Media dostosowują się do poziomu odbiorców.
ART Radziłów Crew ma wiernych sojuszników w domu i gminie. - Moja żona jest wyrozumiała, że poświęcam od kilku lat swój prywatny czas filmowym dzieciom i młodzieży – dziękuje za aprobatę trudnego hobby. Wdzięczny jest dyrektor Anecie Michałowskiej, że wsparła go w studiach w WSF i wójtowi Radziłowa Krzysztofowi Milewskiemu za życzliwe finansowanie wyjazdów i warsztatów z zawodowymi aktorami. - Wiosną zaczął się okres festiwali i przygotowania naszych propozycji pod względem tematycznym i czasowym, co wymaga nowego zmontowania  – uchyla rąbka tajemnicy, nad czym pracuje, kiedy słońce za oknem i cieplejszy wiatr ciągną na łono natury. - A moim hobby wcześniej było wędkarstwo. Teraz wędka stoi zakurzona w garażu, bo żyłka przydała się w filmie.

Mirosław R. Derewońko

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę