Pijany trafił w słup
Ponad dwa promile alkoholu miał w sobie 29-letni kierowca audi, który w niedziele wieczorem jadąc ulicą Owocową w Łomży w kierunku Szosy Zambrowskiej nagle zjechał na prawą stronę jezdni i uderzył w słup oświetleniowy. Jak podają policjanci to tylko jeden z pijanych kierowców, którym w weekend nie udało się dojechać do domów.
Do zdarzenia na ul. Owocowej doszło w niedzielę ok. 19.55. Na szczęście nikomu nic złego się nie stało. Pijany kierowca – wydmuchał 1,02 mg – stracił prawo jazdy i będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3. Obowiązkowo będzie musiał zapłacić co najmniej 5 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, usłyszy też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata.
To nie jedyny pijany kierowca, który w weekend usiłował dojechać do domu. Policjanci informują, że zatrzymali jeszcze takich troje. W piątek na ul. Sybiraków w ich ręce wpadła 39 letnia kobieta, która prowadziła audi mając 1,73 promila alkoholu w organizmie. Tego samego dnia przed wieczorem na al. Piłsudskiego zatrzymano 29-latka, który jechał renaultem mając 1,38 promila. Jak się okazało ten kierowca nie powinie wsiadać za kierownicę, także dlatego, że już wcześniej sąd cofnął mu uprawnienia do kierowania za jazdę po alkoholu.
Nocą z soboty na niedzielę w Piątnicy w ręce policjantów wpadł też 48-latek, który jechał audi mając blisko 1,5 promila alkoholu.
Ta trójka kierowców także będzie odpowiadała przed sądem za jazdę po pijanemu.