Doczekają się drogi 10 lat później?
Rydzewo to niewielka miejscowości w połowie drogi między Łomżą a Ostrołęką. Kierowcy kojarzą ją przede wszystkim z ostatnim w regionie niewyremontowanym dotychczas fragmentem drogi krajowej nr 61. Niedługo powinno się to zmienić. GDDKiA ogłosiła przetarg na projekt i rozbudowę ok. 1,5 km drogi przechodzącej przez środek miejscowości.
Droga krajowa nr 61 z Łomży do Ostrołęki była remontowana ok. 10 lat temu. Wówczas drogowcy z nieznanych przyczyn ominęli około półtorakilometrowy odcinek drogi prowadzący przez wieś Rydzewo. Przez lata wnoszone przez mieszkańców apele o dokończenie remontu „61” były odrzucane. Mieszkańcy podnosili, że ciężarówki podskakujące na nierównościach jezdni powodują hałas oraz wibracje, które sprawiają, że pękają ściany pobliskich domów. Drogowcy przyznawali mieszkańcom racje, ale ze względu na braki finansowe odkładali remont na później. Teraz wreszcie to później następuje. Białostocki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ogłosił właśnie przetarg na wykonanie projektu i przeprowadzenie rozbudowy drogi krajowej Nr 61 Ostrołęka – Łomża - Augustów na odcinku przejścia przez miejscowość Rydzewo od km 130+750 do km 132+249,72 (ul. Mazurska). Ostateczny termin realizacji zamówienia to połowa listopada 2019 roku.
Wójt Miastkowa Kazimierz Górski mówi, że remont drogi jest potrzebny i wyczekiwany.
- To największa po Miastkowie miejscowość w gminie – podkreśla wójt, który przy każdej nadążającej się okazji przypominał drogowcom z GDDKiA i urzędnikom ministerstwa infrastruktury o pozostawionym odcinku niewyremontowanej drogi przez Rydzewo.
We wsi jest szkoła, ale nie ma bezpiecznych przejść dla pieszych ani chodników. Nie ma też odpowiednio zaprojektowanych do natężenia ruchu skrzyżowań. Teraz to wszystko ma być wykonane. Drogowcy planują, że w tym roku wybiorą wykonawcę zadania, który przyszłym roku opracuje plany modernizacji drogi, a prace na drodze w Ryszewie zostaną przeprowadzone w latach 2018-2019.
zobacz: W Rydzewie pękają domy. Protestować mieszkańcom nie pozwolono (10 lutego 2012 r.)