Ruch Obrony Polskiej Samorządności
W piątek (10.03) rozpoczął działalność w województwie podlaskim Ruch Obrony Polskiej Samorządności (ROPS). Inicjujący Ruch działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego zapowiadają, że do końca marca będzie on działał w całym kraju. Struktury w Podlaskiem są dziewiątymi w Polsce.
Jak podkreślano na spotkaniu w Białymstoku, Ruch ma bronić polskiej samorządności, traktowanej nie tylko jako samorząd terytorialny, ale działalności wszystkich samorządów, które widzą zagrożenie centralizacji i chcą to zmieniać. Prezes ROPS, marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik (PSL) mówił dziennikarzom, że "jesteśmy świadkami postępującego procesu recentralizacji i odbierania kompetencji poszczególnym samorządom".
Podkreślał, że nie chodzi jedynie o samorząd terytorialny, choć - w jego ocenie - tu jest to najbardziej widoczne, najbardziej nasilone. - Ale widzimy też przygotowania do odebrania kompetencji samorządom zawodowym, np. izbom rolniczym (...) czy innym samorządom, poprzez ograniczanie samorządności gospodarczej - mówił Adam Struzik w Białymstoku.
Jeden z podawanych przez niego na spotkaniu przykładów, to wojewódzkie fundusze ochrony środowiska. - Próbuje się upaństwowić te fundusze, odbierając kompetencje samorządom województw (...) Widzimy generalny odwrót od samorządności i dążenie do tego, żeby zarządzać wszystkim - powiedział.
ROPS ma m.in. przeciwstawiać się złym rozwiązaniom prawnym
Zdaniem Adama Struzika ROPS ma pokazywać takie zagrożenia, przeciwstawiać się złym rozwiązaniom prawnym i pokazywać je opinii publicznej, ale także np. zgłaszać własne propozycje. Podkreślał, że nie jest to walka o stanowiska, a o "fundamentalne wartości". - Dwukadencyjność samorządów, i to do tyłu, to byłoby jawne bezprawie łamiące konstytucję i odbierające bierne i czynne prawo wyborcze - dodał.
Ani chodnik, ani szkoła, ani szpital nie mają koloru politycznego. W wielu wypadkach albo jest dobra droga, albo jest kiepska, albo jest dobra szkoła, albo jest zła. I w tym kontekście należy poprawiać - mówił członek zarządu województwa podlaskiego Bogdan Dyjuk.
Adam Struzik mówił, że planowane są różnorodne działania, w tym edukacyjne, by (np. poprzez akcje społeczne) propagować ideę obrony samorządności. Nie wykluczył akcji protestacyjnych, ale zaznaczył, że priorytetem ma być działanie "pozytywne i pozytywistyczne". - Chcemy też udowodnić, że opozycja w Polsce nie jest tylko totalna i tylko negatywna, ale jest też konstruktywna - dodał.
W spotkaniu inicjującym Ruch w Podlaskiem wzięło udział kilkudziesięciu samorządowców. Nie wszyscy to działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego. Lider ludowców w regionie Stefan Krajewski zaznaczył, że będą kolejne takie spotkania, by zaangażować jak najwięcej osób.