Krew pilnie potrzebna
W podlaskich bankach krwi jest duże zapotrzebowanie na ten najcenniejszy lek. Pracownicy stacji krwiodawstwa wysyłają SMS-y i dzwonią do dawców z prośbą o pomoc.
Jak mówi dr Anna Małgorzata Chabowska z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku - stany magazynowe są bezpieczne, ale w związku z tym, że krew ma tylko 42 dni ważności - zapasy trzeba na bieżąco uzupełniać. Na szczęście - w odróżnieniu od innych placówek w kraju - w naszym regionie nie doszło do wstrzymywania zabiegów ze względu na braki krwi, ale widoczny jest duży spadek liczby dawców. W lipcu tylko do punktu krwiodawstwa w Białymstoku zgłosiło się o 400 osób mniej niż przychodzi w ciągu miesięcy w roku szkolnym.
Pracownicy centrum krwiodawstwa zachęcają wszystkich honorowych dawców krwi do wizyty w stacjach lub ambulansach. W województwie podlaskim jest zapas tylko grupy B Rh+, reszta jest pilnie potrzebna.