piątek 3.06.2005
Gazeta Wyborcza - Matura do poprawki Gazeta Współczesna - Wyłączona "Perspektywa" Gazeta Współczesna - To nie ja jechałem
Egzamin z historii w jednej i z matematyki w innej podlaskiej szkole musi być powtórzony! - zadecydowała w czwartek dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej
Maturę z historii jeszcze raz musi napisać 67 uczniów z II LO w Łomży. Przyczyna? Tuż po otwarciu kopert z zadaniami na sali zapanował gwar. Według przedstawicieli tejże szkoły był spowodowany emocjami, ale według obserwatora z komisji egzaminacyjnej - ściąganiem.
- Maturzyści mogli swobodnie porozumiewać się ze sobą i mieli sprzyjające warunki do ściągania - tłumaczy swoją decyzję Helena Sutyniec, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży. - Dlatego też wszyscy powtórzą egzamin.
Dyrektor liceum jest zaskoczony, ponieważ obserwator nie zgłaszał mu nieprawidłowości.
- Dopóki nie zobaczę tego na piśmie, nie uwierzę - stwierdził Józef Przybylski. - Moim zdaniem powtarzanie matury przez wszystkich uczniów byłoby niesprawiedliwe.
W innej podlaskiej szkole uczniowie będą jeszcze raz pisali egzamin z matematyki. Sutyniec na razie nie chce podać nazwy placówki - uczyni to w poniedziałek. Po sprawdzeniu prac okazało się, że nie były one pisane samodzielnie.
- Wskazuje na to choćby występowanie w pracach tych samych, całkowicie niedorzecznych informacji - tłumaczy Sutyniec.
więcej: Gazeta Wyborcza - Matura do poprawki
Gazeta Współczesna - Wyłączona "Perspektywa"
– Wiceprezydent Marcin Sroczyński chce podzielenia monitoringu na część lepszą, miejską i gorszą, spółdzielczą. Nie zgodzimy się na to – mówi Zbigniew Lipski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Perspektywa”. – Chcemy odłączenia niepotrzebnych, zdaniem policji, kamer z systemu monitoringu miejskiego – tłumaczy wiceprezydent Sroczyński.
Zamieszanie wokół miejskiego monitoringu spowodował raport zastępcy komendanta miejskiego policji w Łomży kom. Władysława Naliwajko. Wynikało z niego, że piętnaście z dwudziestu czterech kamer jest zbędnych, z punktu widzenia monitoringu miejskiego.
– Już na początku maja otrzymałem z policji wykaz niepotrzebnych w systemie kamer – wspomina wiceprezydent Marcin Sroczyński. – Okazało się, że musimy odłączyć większość kamer na terenie spółdzielni „Perspektywa”. One są zbędne. Po co na przykład nam kamera, która „widzi” jedynie jeden parking. W piśmie do komisji bezpieczeństwa i porządku Rady Miejskiej Łomży odłączenie kamer w tych miejscach uzasadnia się „małym zagrożeniem przestępczością i ograniczonymi możliwościami obserwacji i rejestracji, a także potrzebą stworzenia możliwości obsłużenia przez centrum nadzoru nowych kamer na terenie miasta”.
więcej: Gazeta Współczesna - Wyłączona "Perspektywa"
Gazeta Współczesna - To nie ja jechałem
– Nie znam tych ludzi, to nie mój samochód, dlaczego mam płacić mandat - oburza się Kazimierz Dmochowski ze wsi Miodusy k. Wysokiego Mazowieckiego. – To bez wątpienia samochód pana D. jest na zdjęciu z fotoradaru- mówi st. asp. Stanisław Dmochowski z KPP w Wysokiem Mazowieckiem. – Tak po obróbce komputerowej zdjęcia ustaliła policja z Łomży.
Sprawdzamy. Zdjęcie, które w obecności obwinianego pokazano nam w Sądzie Rejonowym w Wysokiem Mazowieckiem jest ciemne i bardzo niewyraźne. Tablicy rejestracyjnej prawie nie widać, jest jakby odbita w powietrzu. Osoba za kierownicą wygląda na młodszą niż właściciel, ale szczegóły ciężko ustalić.
Po poddaniu zdjęcia komputerowej obróbce widać więcej, nawet numer rejestracyjny pojazdu jest już dużo wyraźniejszy.
– Na wniosek komendy policji w Łomży wezwaliśmy pana Dmochowskiego do zapłacenia karnego mandatu za przekroczenie prędkości na ul. Szosa Zambrowska w Łomży w dniu 11 stycznia, ok. godz. 18.00 – mówi st. asp. S. Dmochowski. – Ponieważ odmówił, sprawę skierowano do Sądu Rejonowego za to, że nie wskazał osoby kierującej wówczas pojazdem. Teraz zamiast dwustuzłotowego mandatu grozi mu do 5 tys. zł grzywny.
więcej: Gazeta Współczesna - To nie ja jechałem