Alarmy bombowe w urzędach - policja bada sprawę
Do 8 lat więzienia grozi sprawcy fałszywych alarmów bombowych. Maile o podłożonych ładunkach wybuchowych trafiły do wielu urzędów w kilkunastu największych miejscowościach w naszym regionie, między innymi w Białymstoku, Suwałkach, Łomży, Hajnówce i Grajewie.
Policja nigdzie nie zarządziła ewakuacji. O niej ewentualnie decydowali zarządzający budynkami. Tak było w przypadku Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Siemiatyczach. Pracownicy na chwilę opuścili urząd.
Policja szczegółowo bada teraz zgłoszenia o podłożonych ładunkach. Takie zgłoszenie jest przestępstwem i grozi za nie do 8 lat więzienia. Dodatkowo sprawca może być obciążony kosztami akcji służb, które sprawdzają informacje o bombach.