Ochroniarze spałowani
Dwóch ochroniarz trafiło do łomżyńskiego szpitala, dwóch innych jest w gipsie, a kolejnych czterech ma liczne sińce po tym jak zostali zaatakowani przez zamaskowanych, uzbrojonych w bejsbolowe kije i rurki nieznanych napastników. Zdarzenie miło miejsce w nocy z soboty na niedzielę. W Lasku Jednaczewskim ochroniarze zorganizowali „małą imprezkę”. Około północy nagle zaatakowała ich kilkunastoosobowa grupa mężczyzn.
na razie nie wiadomo kto i dla czego spałował ochroniarzy. Sprawców napadu szuka policja.