Podpisali porozumienie
Kilka minut po 13-tej protestujący w łomżyńskim PKS-ie związkowcy podpisali porozumienie z przedstawicielami wojewody podlaskiego. Sam wojewoda Marek Strzaliński do siedziby przedsiębiorstwa przybył godzinę wcześniej. W trakcie godzinnego spotkania ze związkowcami przekonywał aby nie odrzucali szansy jaką jest prywatyzacja.
Zasadnicze porozumienie odnośnie zakończenia strajku i powrotu do pracy uzyskano w nocy z czwartku na piątek. Było to jednak porozumienie „telefoniczne” i dopiero dziś przed południem rozpoczęto spisywanie dokumentu. Protestujący związkowcy stawiali sześć postulatów. Trzy z nich zostały zrealizowane w całości: bezwarunkowe wycofanie zamiaru zwolnienia szefa KZ NSZZ Solidarność Henryka Jurkowskiego, gwarancja nie wyciągania konsekwencji wobec uczestników strajku i zapłata za czas strajku w wysokości jak za urlop wypoczynkowy; w pozostałych trzech punktach uzyskano kompromis.
Wojewoda zobowiązał się, że w terminie do 10 czerwca spotka się z reprezentacja pracowniczą wszystkich trzech PKS-ów w Łomży, Zambrowie i Siemiatyczach, obiecał także, że póki co nie ma ostatecznych decyzji odnośnie prywatyzacji firmy i że będzie ona uzależniona od stanowiska załóg tych zakładów. Ostatnim szóstym punktem jest zapis dotyczący zarządcy PKS Łomża Eugeniusza Ochryciuka. Protestujący początkowo domagali się jego odwołania, ale wojewoda nie chciał na to przystać. Ostatecznie w podpisanym porozumieniu znalazł się zapis, że do dziś (20 maja) zarządca oddaje się do dyspozycji wojewody, a kierowanie firmą przejmuje jego zastępca Władysław Lach.