Były wicemarszałek Walenty Korycki winny - sąd utrzymał wyrok skazujący
Nie był na urlopie, przyszedł do pracy pijany - były wicemarszałek Walenty Korycki jest winny. Białostocki sąd nie miał co do tego wątpliwości i utrzymał wyrok skazujący. Jest on już prawomocny.
Chodzi o incydent sprzed półtora roku. Policję wezwał jeden z dziennikarzy, który natknął się w urzędzie na wicemarszałka i wyczuł od niego alkohol. Korycki tłumaczył, ze przyjechał tylko po teczkę i po to by wypisać urlop. Wskazywał ze dzień wcześniej uprzedzał ze weźmie urlop na żądanie.
Zdaniem sądu do tego jednak nie doszło. Jak mówiła sędzia Dorota Niewińska - Walenty Korycki przyjechał do urzędu samochodem służbowym, zdjął płaszcz, poprosił o herbatę, a na jego biurku rozłożone były dokumenty. To wskazuje, ze nie przyjechał tylko na chwilę.
Zdaniem sądu kara 4 tys. zł grzywny jest właściwa. Sędzia Niewińska dodała, ze ten wyrok ma dać sygnał, ze nie ma akceptacji dla tego typu zachowań bez względu na zajmowane stanowisko.