"Wielki brat" pomaga łapać gapowiczów w łomżyńskich autobusach
W łomżyńskich autobusach kamery, które miały służyć poprawie bezpieczeństwa wykorzystuje się także do łapania gapowiczów. "Obraz z kamer jest rejestrowany na twardym dysku. W każdej chwili możemy nagrać obraz na CD i przekazać go odpowiednim służbom - tak radzimy sobie z wandalami" - mówi Andrzej Pytkowski z łomżyńskiego MPK. Ale skoro kamery mogą nagrywać akty wandalizmu mogą także gapowiczów. "Możemy zbliżyć twarz i zidentyfikować osoby. Jeżeli ktoś nie ma biletu i ucieka - może być namierzony".
Kontrolerzy łapią więcej jeżdżących bez biletów, a osoby ukarane są zdzwione. "Najczęściej płacą od razu, ale w kilku przypadkach trwają jeszcze czynności wyjaśniające" -dodaje Pytkowski. Kamery zamontowane są tylko w kilku łomżyńskich autobusach. Będą także na wyposażeniu każdego nowego, który zostanie kupiony przez łomżyńskie MPK.