Matera
Był rok 2002. Zastanawiałem się, jak sfotografować to wyjątkowe miejsce, czym ożywić bryłę starej Matery, z warstwami domków jakby przylepionych do skał? Nadarzyło się odpowiednie światło i w tym momencie pojawił się gołąb na balustradzie widokowej - połączył oba plany zdjęcia. Stałem na skraju „nowego miasta” z nie mniej fascynującą architekturą, ale to właśnie tzw. Sassi -„kamienna dzielnica”- była najciekawsza. Żałowałem, że jestem zbyt krótko aby w najstarszej części Matery zagłębić się w plątaninę uliczek, gdzie mieszkalne groty to często jednoizbowe domy drążone w skale, mające jedynie murowane fasady. Pamiętałem że w 1993 r. Materę wpisano na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Przed wyjazdem kupiłem na pamiątkę lokalną gazetę i… na głównej stronie przykuł mój wzrok portret Mela Gibsona - zapowiedź jego wizyty w mieście. Byłem nieświadom tego, co tu się będzie działo, ile rozgłosu na cały niemal świat, przyniesie kręcenie przez ok. 2 miesiące słynnej i kontrowersyjnej „Pasji”. Z czasem okazało się jak wielką odwagą wykazał się znakomity aktor, który podjął się reżyserii niezwykle realistycznej, pełnej przemocy wizji Drogi Krzyżowej w głośnej „Pasji” - filmie który rozsławił miasto. Wg mediów Gibson zachwycił się Materą od pierwszego wejrzenia, od razu uznał że jest idealna. Teraz jedno z najstarszych miast na świecie znowu kusi: do ponownych odwiedzin. Szlakiem filmowej „Pasji”- w naturalnej „scenerii” skalnej, niczym u progu naszej ery.