Sąd wystawił list gończy za kobietą, która uprowadziła swego wnuka
Listem gończym poszukiwana jest babcia, która porwała dziecko. Mieszkanka Łomży ukrywa się od kilku miesięcy. Sąd zdecydował o jej tymczasowym aresztowaniu na 14 dni i wydał za kobietą list gończy - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Łomży, Maria Kudyba.
Dodaje, że Hanna Ch. ma zarzut uprowadzenia i przetrzymywania dziecka. Chodzi o 3-letniego Oliwiera. Jego rodzice są w trakcie rozwodu. Zgodnie z decyzją sądu w czasie postępowania dziecko powinno być z matką. 9 miesięcy temu ojciec nie oddał jednak dziecka po spotkaniu. Mężczyzna również usłyszał zarzuty w tej sprawie i ma dozór policyjny. Maria Kudyba przypomina, że wszystkie osoby, które pomagają w ukrywaniu dziecka mogą ponieść odpowiedzialność karną.
W środę (4.03) przed łomżyńskim sądem rozpoczął się też proces karny ojca Oliwiera. Zgodnie z decyzją sądu będzie on toczył się przy drzwiach zamkniętych. Paweł Ch. jest oskarżony o uprowadzenie i przetrzymywanie syna wbrew woli matki, która zgodnie z decyzją sądu jest jego opiekunką. Przestępstwo to jest zagrożone karą nawet 3 lat więzienia - mówi rzecznik sądu, Jan Leszczewski.
Paweł Ch. złożył wyjaśnienia przed sądem. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 4 maja. Mają być wtedy przesłuchani kolejni świadkowie.
W związku z porwaniem chłopca list gończy został wystawiony za jego babcią, Hanną Ch. Kobieta od kilku miesięcy ukrywa Oliwiera. Zgodnie z decyzją sądu ma trafić na 14 dni do aresztu tymczasowego.
W innym procesie babcia dziecka domaga się wysokiego odszkodowania od Skarbu Państwa. Chodzi o to, że jako noworodek - przez zaniedbanie personelu szpitala - trafiła do nie swojej rodziny. Zajęła miejsce jednej z rozdzielonych bliźniaczek. O tej sprawie było głośno w całym kraju.