Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 23 listopada 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 82

Podwyżki w ZGM

Około 42 % więcej będą płacić mieszkańcy bloków administrowanych przez MPGKiM w Łomży. Ta najwyższa tegoroczna podwyżka w zasobach Zakładzu Gospodarki Mieszkaniowej dotyczy funduszu remontowego.


Niewielki wzrost dotyczy kosztów administracyjnych, najwięcej pochłaniają remonty i utrzymanie budynku. Średnia wysokość opłaty w ramach funduszu remontowego w ubiegłym roku, to 81 groszy za m2 – mówi zastępca dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży, Marek Olbryś. Teraz mieszkańcy płacić będą średnio 1,15 gr. W przeciągu ostatnich kilku tygodni przedstawi-ciele Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej rozmawiali z mieszkańcami w ramach corocznych spotkań sprawozdawczych. Oprócz rozliczania dyrektora – zarządcy, trwały dyskusje na temat planów działań inwestycyjno – remontowych w poszczególnych wspólnotach mieszkaniowych. Tegoroczne podwyżki, jak wynika z relacji dyrektorów zakładu, przyniosą nadwyżkę (w porównaniu do kwoty w ubiegłym roku) rzędu 200 tys. zł. To niewiele - ocenia dyrektor MPGKiM-u Arkadiusz Kułaga. Wystarczy na remont dwóch dachów na niewielkich budynkach lub jednej takiej inwestycji na dużym obiekcie. W drugim przypadku jeszcze trochę funduszy zostanie – dodaje. Zarząd chciał przeforsować podwyżki przekraczające nawet 100% płaconej obecnie kwoty.
W większości nie zgodzili się jednak na to właściciele niektórych mieszkań w zasobach przedsiębiorstwa. Struktura własności lokali w ZGM Łomża sukcesywnie chyli się ku prywatnej własności. W tej chwili w ramach Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej funkcjonuje kilkadziesiąt wspólnot. Terminu nie należy mylić z podobnymi tworami wyodrębniającymi się czasami z ram spółdzielni mieszkaniowych. Wtedy przedstawiciele biorą na siebie odpowiedzialność organizacyjno-prawną. W przypadku lokali komunalnych dalej formalnym zarządcą pozostaje MPGKiM. W naszym przypadku, nawet kiedy jedna osoba zdecyduje się wykupić lokal, już powstaje wspólnota mieszkaniowa – mówi Marek Olbryś. W zamian za tytuł własności i możliwość rozporządzania lokalem właściciel traci jednak prawo do miejskich dotacji. Natomiast waga głosu podczas takich “walnych” zebrań nie zależy od liczby prywatnych właścicieli ale od powierzchni lokali, które użytkują. I tak dla przykładu. Podczas zebrań wspólnoty mieszkającej na 1tys. m2, decyzja dwóch właścicieli, którzy dysponują powierzchnią ponad 500 m2 będzie wiążąca. To oczywiście czysta teoria. W praktyce jednak właściciele wykazali znikome zainteresowanie omówieniem sprawozdań z ubiegłorocznych działań i planami na obecny. Jak mówi dyrektor Kułaga - na zebrania stawiło się około 20% właścicieli mieszkań w zasobach przedsiębiorstwa. To oczywiście wartość uśredniona bowiem największe zainteresowanie wykazali mieszkańcy budynków przy Wojska Polskiego 27 i 141. Kilka tamtejszych wspólnot mieszkaniowych płaci jedne z najwyższych stawek na fundusz remontowy (ok 2zł/m2), jednak prace, jakie tam są przeprowadzane, doprowadziły budynki do stanu technicznego najlepszego z możliwych – relacjonują szefowie ZGM-u. Najtrudniejsze negocjacje - zdaniem Arkadiusza Kułagi – trwały we wspólnotach mieszkaniowych, budynków przy ulicy Dmowskiego. Między innymi tam, gdzie w sierpniu ubiegłego roku urwał się balkon. W blokach nadal obowiązuje zakaz wychodzenia na balkony. Na razie nie wiadomo też, jakie zostaną w związku z tym podjęte działania. Koszty remontów po stronie lokatorów poniesie miasto, jednak prywatni właściciele mieszkań muszą zapłacić z własnej kieszeni. Może to być nawet 2 tys. zł w przypadku jednego mieszkania. Dodatkowo niska frekwencja podczas zebrania nie ułatwia sprawy. Teraz będziemy musieli wysłać pracownika, który indywidualnie w domach zajmie się tłumaczeniem spraw związanych z planowanymi remontami – mówi Kułaga. Żadnej wiążącej decyzji nie można było podjąć, chociaż sam dyrektor MPGKiM na zebraniu reprezentuje wszystkich lokatorów. Jeżeli jednak ich ilość i faktyczna frekwencja właścicieli wspólnie na zebraniu nie przekracza 50%, nie można wydać ogólnie obowiązującego członków wspólnoty postanowienia.
Podsumowując. MPGKiM w ramach funduszu remontowego inwestuje w budynki od ponad 1mln. zł. do prawie 1 mln. 400 tys. zł. rocznie. Dotacja miejska w tym wypadu wynosi ponad 740 tys zł. Ponad pół miliona płacą właściciele. Pozostałą kwotę MPGKiM wykłada ze środków własnych. Chcemy, by właściciele prywatni płacili bardziej wyrównaną do miejskiej kwotę – mówi dyrektor Kułaga. Dyrekcja chce w ten sposób znaleźć argument na wnioskowanie z kolei o większą kwotę z budżetu miasta.
W tym roku portfelowi ZGM-u ulży dotacja, jaką miasto otrzymało w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Miliony, jakie ratusz przeznaczy na rewitalizację starówki, obejmą też niektóre budynku będące w zrządzie MPGKiM-u. Będą to kamienice przy ulicach: Dworna 23b, Sienkiewicza 8, kilka przy Krótkiej i Długiej.

To nie wszystko
Wspomniana podwyżka w ZGM jest największa i dotyczy funduszu remontowego. W górę idą też inne składniki czynszu. Zgodnie z zarządzeniem prezydenta miasta w sprawie ustalenia stawek czynszu w gminnych zasobach mieszkaniowych, opłata stawki bazowej za metr kwadratowy rośnie o 10%. Lokatorzy i właściciele, którzy do tej pory płacili po 1,22zł/m2, teraz zapłacą 1,34 zł/m2. Średnią cenę za metr kwadratowy używania lokalu mieszkalnego - jak tłumaczy Marek Olbryś – stanowi więc 2,34 zł. Dodatkowa złotówka to bowiem wartość odtworzeniowa lokali, wyliczana zgodnie z odrębnymi zarządzeniami na szczeblu ministerialnym. By uzyskać realny koszt m2, należy jeszcze dodać ok 9,5% wspomnianej kwoty. Tam bowiem, gdzie nie ma gazu i ciepłej wody, a wygódka jest na zewnątrz cena jest mniejsza. Za “luksus” płaci się więcej.
Kolejny składnik opłat w ZGM to fundusz eksploatacyjny. Tu jednak – jak mówi Olbryś – jeżeli nastąpi nadpłata, kwoty będą mieszkańcom zwracane w rozliczeniu. Analogicznie w przypadku niedopłaty, jeżeli takowa wystąpi będzie wyrównana w przyszłym roku. Teraz zdaniem dyrektora MPGKiM-u w tej kwestii, podwyżki nie były zbyt duże.

Całość zasobów MPGKiM to 108 budynków. Niektóre z nich powstawały jeszcze w XIX w. i należą do gminy Łomża. W sumie około 30 z nich było budowanych jeszcze przed II Wojną Światową. Wszystkich lokali zarządzanych przez przedsiębiorstwo jest ok. 2700, mieszka w nich blisko 8000 tys. osób. Od 1995 roku nie powstał w mieście żaden budynek komunalny. Budownictwo mieszkaniowe dysponuje w sumie 104 tys. m2. Właściciele swoich lokali gospodarują w sumie na ponad 53 tys. m2

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę