Pytałaś mnie...
Ewa Chętnik-Donatowicz
I
Pytałaś mnie, czy wrócę wspomnieniami
Do uroczysk zieloności – lasów nowogrodzkich
Czy w tęsknocie za rodzinnymi pejzażami
Grają struny skrzypiec i lirycznych harf?
II
Pytałaś mnie w jesienny wieczór,
Gdy serce jednym drgnieniem uczuć
Wyśpiewało pieśń duszy – młodości czar
Czy nie żal mi marzeń o zmierzchu zórz?
III
Pytałaś mnie, czy powrócę w letni poranek
Do błogich – stron kurpiowskiej stanicy
Czy zagram harmonię młodzieńczych lat
Co budzą w mym życiu smak tęsknoty
IV
Pytałaś mnie kiedy wrócę w rodzinną krainę
Sielską jak zboża łan – rozpaloną bursztynem
Czy zawierzyłam wschodowi zorzy złocistej
Co purpurą nadziei maluje nasze życie
V
Nadziejo polna w chabrach zbożem utkanych
Pachnąca leśnymi fiołkami i ziołem żywicznym
Kwitnąca sosnami wśród dzikich wrzosowisk
Karmisz mnie zielonością w pejzażu niepojętym
VI
W mgłach górskich wzniesień jestem blisko Boga
I gwiazd, co wieńczą szczyty ludzkich marzeń
Lecz w nowogrodzkiej krainie – Boża uroda
Jest bliższa mej duszy i rodzinnych serc.