Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 29 marca 2024 napisz DONOS@

Łomża w roku 2012 – wzloty, upadki i karuzela personalna

Główne zdjęcie
Nadnarwiańskie bulwary

Niestety czy stety – wieszczony przez Majów na 21 grudnia koniec świata ominął prawie 600-letni gród nad Narwią. Tak jak omijają go inwestorzy i turyści, mogący z łomżyniankami i łomżyniakami spacerować bulwarem, zwanym najdroższym chodnikiem świata: 500 m z portem na statki i jachty za ok. 15 mln zł budzą nadzieję, że ścieżka nad rzeką nie prowadzi donikąd. Koniec roku skłania do podsumowań w życiu osobistym i rodzinnym. I miasta. Jakie było 12 miesięcy Anno Domini 2012?

Odpowiedź na to niby proste pytanie okazała się zbyt trudna dla znakomitej większości znajomych. Przeglądając na portalu 4lomza.pl artykuły, doszedłem więc do osobistego, ostrożnego wniosku, jak w tytule tego tekstu. Rok 2012 był bogaty w wydarzenia bardzo znaczące dla instytucji, firm i ludzi: jednym przyniósł sukcesy lub nadzieję na dobre zmiany, innym upadki lub niepokój o przyszłość.

Wzloty i upadki w polityce i biznesie
MPEC trafi pod młotek?! Prezydent powiedział, że MPEC ma być sprywatyzowany, bo ani miasta, ani MPEC-u nie stać na spełnienie wymagań w dziedzinie ochrony środowiska, jakich domaga się Unia Europejska. „Nigdy nie było spotkania całej załogi MPEC-u z prezydentem Łomży, aż nagle w środę popielcową od godz. 13 do 15. był u nas prezydent Mieczysław Czerniawski!” - opowiadał przelękniony wizją utraty pracy jeden z pracowników. Jednak do końca roku aukcyjnego młotka nie było słychać i ratusz nie zdradza, kiedy nastąpi uderzenie. Za to sowite nagrody dostało kierownictwo miejskiej spółki.
W drugiej połowie roku z inicjatywy kierownictwa MPEC policja chciała poznawać „tożsamości pewnych osób”, które wypowiadały się o tej miejskiej spółce. Po co? 

Najpierw sąd ogłosił upadłość Łomżyńskiej Fabryki Mebli przy zawarciu układu z wierzycielami. Wnosił o to zarząd spółki ŁFM, która ma kilka milionów długu, nie ma pieniędzy i nieruchomości. Popierał ten wniosek tymczasowy nadzorca sądowy, bo stan niewypłacalności ŁFM trwał minimum od 2009 r. Jednak optymizm właścicieli zakładu szybko wyparował, a pracownicy poszli. Na bruk.

„Decyzja łomżyńskich radnych o zmianie uchwały w sprawie zasad usytuowania miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych na terenie Łomży budzi zdziwienie, niepokój i słuszny sprzeciw” - napisał biskup Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości. Jednak radni uznali, że zmniejszenie z 90 do 30 m odległości lokali z alkoholem od Katedry czy biblioteki obudzi łomżyńską starówkę. I mogą spać spokojnie...?


Prezydent powołał speckomisję, aby opracowała zasady gospodarki odpadami komunalnymi.  W tajemnicy przed mediami i obywatelami 15-osobowe gremium „radziło” o kosztach wywozu odpadów, systemu ich segregacji, administracji i edukacji. Nie było łatwo, bo dziennikarze wtrącali się do tajnych obrad, dopytując, czy taniej i sprawiedliwiej będzie liczyć za śmieci od metra, czy od łebka. Zamącili. Prezydent się powstrzymał, a wraz z nim Rada Miasta, ...na kilka miesięcy.

Wiosną prezydent Mieczysław Czerniawski wnioskował do radnych o podwyżkę cen biletów komunikacji miejskiej i dzięki temu bilet jednorazowy kosztuje już 2,80 zł, czyli o blisko jedną czwartą więcej niż przed rokiem. Podwyżka nie uratowała MPK, które na minusie, na koniec 2011 r. miały 835 tys. zł straty, zaś 30 mln zł na modernizację bazy i zakup nowych autobusów sprawiło, że niebotycznie poszybowały koszty firmy. Miasto pod koniec roku dorzuciło kilkaset tysięcy, dzięki czemu zakład nie stanął na dobre.

Na kwadrans ponad setka podróżnych wjechała na nieistniejący od ponad 20 lat dworzec kolejowy w Łomży. Z Białegostoku. Miłośnicy kolei przecierają opuszczone lub zapomniane przez władze państwowe i samorządowe szlaki. Przecierali też ze zdumienia oczy na obrazy nędzy i rozpaczy: koślawe i pordzewiałe ogrodzenia, chaszcze na torach i przygnębiającą pustka nieużytków na tyłach targowiska, które zostało na czas remontu sieci MPEC i budowy hali targowej z wiatą przeniesione na drugą stronę ul. Dworcowej. Mimo że pociąg w Łomży to niemal widmo, doszło do wypadku na przejeździe kolejowym w Konarzycach za granicą miasta. Na niestrzeżonym przejeździe pociąg towarowy uderzył w ciężarówkę. Kierowca nie zauważył jadącego pociągu. Albo weń nie uwierzył.

Prezydencka limuzyna, czarna Skoda Superb, po ośmiu latach zasłużyła na wymianę. Do przetargu mogli się zgłosić różni producenci aut. Czytający specyfikację przetargową użytkownicy forum 4lomza.pl twierdzili, że „wymagania są takie, że uwierz mi, wygra Skoda Superb 1,8 TSI”. I nie pomylili się. Przetargiem zainteresowało się CBA, które uznało, że ze względu na bagażnik musi go prześwietlić jeszcze prokuratura. 

Galeria Veneda rośnie jak kurczaki dla KFC, które ma otworzyć swój bar u zbiegu ulic Sikorskiego i Zawadzkiej. Veneda miała otworzyć podwoje w listopadzie tego roku, toteż szuka chętnych do 80 sklepów i punktów usługowych na prawie 16 tys. mkw. pod wynajem. Pierwsza galeria handlowa z hipermarketem w Łomży zamierza ruszyć w marcu 2013. A Galeria Narew...? Nabrała wody...

Sąd Rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej rozpoczął proces b. wiceprezydenta Łomży i urzędnika łomżyńskiego ratusza, oskarżonych o przekroczenie uprawnień w związku z wydaniem pozwolenia na budowę dużego sklepu u zbiegu alei Legionów z ul. Sikorskiego. Przed tym samym sądem miał także rozpocząć się proces byłego prezydenta Łomży, ale mimo kilku prób ostatecznie nie udało się z nim wystartować. 

W jednostce wojskowej pożegnano sztandar 1. Łomżyńskiego Batalionu Remontowego im. gen. Mariana Raganowicza. Będzie to czwarty łomżyński sztandar w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Wśród żegnających był major Krzysztof Rabek, ostatni dowódca 1.ŁBR, który przestanie istnieć wraz z końcem roku. Później w Łomży będą już tylko „warsztaty techniczne”.

- Będziemy walczyć do ostatniej chwili – zapowiadała Jula, 21-letnia wokalistka „Bitwy na głosy” TVP2. – Włożymy serce i wiele pracy, żeby wypaść jak najlepiej, ale decyzja należy do widzów... A widzowie w połowie zmagań nie wysłali smsów, aby Jula z 16-osobową drużyną wygrała 100 000 zł dla Hospicjum pw. Św. Ducha. Co z waleczną Julą? Nagle przestała walczyć o „ostatnią pomoc”.

Łomżyńska karuzela personalna
45-letni ks. dr Sławomir Śledziewski z Piątnicy został osobistym sekretarzem prefekta Kongregacji Nauki Wiary arcybiskupa Gerharda Ludwiga Müllera. Kongregacja Nauki Wiary to najważniejsza z kongregacji w Watykanie. Kongregacja wspiera papieża w wypełnianiu nauczycielskiego urzędu. Obecny papież Benedykt XVI pełnił tę funkcję prawie ćwierć wieku, wezwany przez Jana Pawła II.

Wierszem i pieśnią dziękowali ks. prałatowi Ferdynandowi Gryszko Teatrzyk Żywego Słowa Logos oraz wierni za 24. lata nieprzerwanej posługi w parafii pw. Bożego Ciała. 67-letni kapłan przeszedł na emeryturę, a zastąpił go były rektor Wyższego Seminarium Duchownego ks. Wojciech Nowacki, po którym kierowanie najstarszą uczelnią wyższą w Łomży (1919) przejął ks. Jarosław Kotowski.  

Sławomir Zgrzywa, jeden z założycieli PO w Łomży, został przewodniczącym miejskich struktur Platformy Obywatelskiej. Nadzwyczajny zjazd delegatów PO odwołał przewodniczącego Macieja Borysewicza, który zajmował stanowisko od sześciu lat. Zgrzywa to ostatni wojewoda łomżyński, później pierwszy marszałek województwa podlaskiego oraz radny sejmiku województwa w latach 1998-2006. Wszystko to historia i nie dziwota, że PO-wiec nadal pilnuje konserwacji zabytków.

Krzysztof Kozicki na wniosek starosty stracił funkcję wicestarosty powiatu łomżyńskiego. Lech Szabłowski uzasadniał, że utracił zaufanie. Nowym wicestarostą został Adam Sowa (PiS) z zarządu powiatu. Kozicki, odwołany z zajmowanej dwa lata funkcji wicestarosty, cztery lata też był starostą.

Hanna Waniewska została na sześć lat dyrektorką Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Łomży. Decyzję po konkursie podjął zarząd województwa, który na wniosek Centralnego Biura Antykorupcyjnego odwołał dyr. Grzegorza Wasilewskiego. CBA zarzuciło mu, że złamał ustawę antykorupcyjną, bo jako lekarz prowadził działalność gospodarczą, czyli praktykę lekarską. Sąd Pracy w Łomży orzekł, że byłemu dyrektorowi pogotowia należy się 25 tys, zł odszkodowania.

Tymczasem po 11 latach z intratnej posady sam zrezygnował chirurg Marian Jaszewski, który był dyrektorem Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Zrezygnował po tym, jak marszałek zabronił mu  kierowania i operowania zarazem.

Z dyrektorowaniem w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji pożegnał się Zbigniew Sasinowski, który po siedmiu miesiącach wrócił z chorobowego, aby wręczyć mianowanie Sławomirowi Grygo na stanowisko zastępcy dyrektora MOSiR. Prezydent w mig powierzył pełnienie obowiązków dyrektora zastępcy dyrektora, który kilka miesięcy wcześniej sam ogłosił konkurs, powołał oceniającą go komisję z podległych sobie pracowników i wygrał o dziwo, wygrał jednomyślnie z kilkunastoma kandydatami. 

Janusz Nowakowski - dyrektorem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji. Zastąpił Bogusława Szczecha, który po 41 latach, w tym 23  jako dyrektor MPK, poszedł na emeryturę. Na miejscu w Radzie Miejskiej zastąpił Janusza Nowakowskiego nauczyciel religii Jan Jarota.  

Maciej Wałkuski, doradca i zięć prezydenta Łomży, miał być prezesem nowej miejskiej spółki Park Przemysłowy Łomża. Współautor biznesplanu PPŁ na około 19 mln zł, w tym 7,5 mln z unijnej dotacji, po wygranym w cuglach konkursie wycofał kandydaturę. Prezydent mianował prezesem Andrzeja Kiełczewskiego, który  ciągu trzech lat na terenie warsztatów „Drzewnej” przy ul. Sikorskiego ma zbudować biurowiec „inkubator” dla młodych bezrobotnych absolwentów łomżyńskich uczelni.

Bezrobocie w Łomży nie grozi, na szczęście, Jakubowi Nagrodzkiemu, bo wybrał się za Kanał La Manche. W gimnazjum przy Bernatowicza miał średnią 5,76, a dziś uczy się w renomowanej Worth School niedaleko Londynu. Jakub zdobył jedną z trzech I nagród i 7 000 euro w 24. Konkursie Prac Młodych Naukowców Unii Europejskiej. Projekt nosił tytuł „Synteza trimetyloguanozynowych analogów kapu o potencjalnym znaczeniu w terapii genowej”. Już tytuł budzi podziw w rodzinnych stronach młodego naukowca, marzącego o karierze lekarskiej w klinice o światowej renomie. Oby!

Liczba zameldowanych mieszkańców Łomży spadła do 61 000, jak na początku lat 90. ub. wieku. Dekadę temu łomżan było 65 000; ubywa coraz szybciej. Ale po Nowym Roku powrócą bociany!

Mirosław R. Derewońko


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę