Wszechnica po raz XV
Ćmy mieszały się z nietoperzami, sowy z wilkami tworząc wspaniałą atmosferę nocnego życia na Biebrzy – tak było w sobotę w sali konferencyjnej Biebrzańskiego Parku Narodowego podczas kolejnego spotkania Wszechnicy Biebrzańskiej. To wyjątkowe przedsięwzięcie gromadzi „Biebrzniętych” z całej Polski. Tym razem tematem spotkania było nocne życie na Biebrzy. Można było posłuchać odgłosów sów, puchaczy i wilków. Slajdy przybliżały wygląd tych zwierząt a dzięki wykładom można było poznać ich zachowania.
Aby nie zapomieć o reszcie świata Adam Wajrak przedstawił nocne życie zwierząt w miejscu, gdzie nocy nie ma, czyli w okolicach polskiej stacji polarnej na Szpicbergenie.
Drugiego dnia, organizatorzy ze względu na wysoką wodę i brak pokrywy lodowej musieli zmienić trasę terenowej wędrówki. Ale i tak postarali się, aby wyprawa była interesująca. Wyruszyliśmy z miejscowości Gugny. Umówione łosie „czekały” w lesie i „na znak” leśniczego pięknie przeparadowały przed uczestnikami. Wędrując tak po lasach często spotykaliśmy ślady łosi, jeleni, lisów, kun. Dotarliśmy pod Koźlą górkę, na której kiedyś okoliczni mieszkańcy chowali się przed tatarami, a w czasie wojny ukrywali się partyzanci. Niestety, brak lodu spowodował, że i to miejsce musieliśmy podziwiać z pewnej odległości. Latem, jak wszystko rośnie trudno jest tam trafić.