Zniszczeń na cmentarzu dokonali nie wandale, lecz konar, który obłamał się z pobliskiego drzewa?
Złamany krzyż, zniszczona figura Jezusa i połamane płyty na czterech grobach na cmentarzu przy ulicy Mikołaja Kopernika w Łomży, to nie efekt zniszczeń dokonanych przez wandali, lecz skutek upadku na pomniki dużego konaru z pobliskiego drzewa – wnika z naszych ustaleń. Konar miał obłamać się kilka tygodni temu. Został uprzątnięty, a zniszczenia na pomnikach pozostały.
- Policja wyjaśnia okoliczności zniszczeń na cmentarzu. Ta wersja wydarzeń też będzie wyjaśniana – mówi st sierż. Ewelina Szlesińska z KMP w Łomży, zaznaczając, że policja informację o tym zdarzeniu otrzymała wczoraj po południu.
Szlesińska przyznaje, że według osoby, która zgłosiła policji uszkodzenie nagrobków miało to nastąpić w ciągu ostatnich niemal dwóch miesięcy – bo wówczas prawdopodobnie po raz ostatni ta osoba była na cmentarzu. Tymczasem według naszych ustaleń duża gałąź z pobliskiego drzewa miał obłamać się i spaść na te cztery nagrobki i pobliską kapiliczkę z czerwonej cegły dwa-trzy tygodnie temu. Niemniej policjanci proszę osoby, które mogą pomóc w ustaleniu faktycznego przebiegu zdarzenia o kontakt telefoniczny z dyżurnym KMP w Łomży 86 474 12 12 lub pod numery alarmowe policji 997 i 112.