Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 27 kwietnia 2024 napisz DONOS@

W kolejną rocznicę 1 września

Ciekaw jestem w ilu osobach wspomnienia o walkach pod Nowogrodem, Łomżą, Wizną, czy szerzej pod Andrzejewem, Mokrą, Mławą, Warszawą, Westerplatte, Grodnem, czy Kockiem wywołują chęć do refleksji. Ile kolejnych odczuwa dumę a jednocześnie utożsamia się z bohaterami filmów opowiadających te wspaniałe, a zarazem tragiczne historie? Czy ktoś czuje wewnętrzne drżenie i łzę w oku chociażby oglądając film „Hubal” o mjr Henryku Dobrzańskim i słuchając ilustrującej go muzyki? Ilu z nas dzisiaj uważa Polskę (nie pieniądze i wygodne życie) za wartość najwyższą? Niech każdy odpowie sobie sam.

Nie patrząc i nie słuchając politycznych ocen, jako Polak, jestem wdzięczny tym, którzy właśnie wtedy stanęli do nierównej walki oszukani przez sojuszników i w rzeczywistości pozostawieni sami sobie. Mieli nadzieję i ufali podpisanym porozumieniom, które inni potraktowali jak nic nie warte skrawki papieru. Oddaję cześć tym, którzy poświęcili swoje życie dla Ojczyzny i ideałów, tak egzotycznych dziś i niezrozumiałych dla znacznej części naszego społeczeństwa. Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem i utożsamiam się z rodzinnym miastem, regionem i jego przeszłością (tą lepszą i gorszą). Z tego powodu nie jestem ani antysemitą, ani faszystą, gdyż także dla większości tych, którzy we wrześniu 1939 r. znaleźli się w szeregach Wojska Polskiego wyznanie i narodowość nie odgrywały najważniejszej roli. Bronili swojego kraju, domów i rodzin.
Pamięć września, praktycznie od końca II wojny światowej (z wyłączeniem agresji sowieckiej), była przypominana i czczona. Zaangażowane w to były zarówno społeczności lokalne, jak i wszelkiego rodzaju władze. W latach pięćdziesiątych miała też miejsce akcja porządkowania grobów i tworzenia cmentarzy, na których spoczęli ostatni żołnierze września z mogił rozsianych przy polnych drogach i polach. Przypomniano też tych, którzy ginęli bohaterską śmiercią, krytykując przy tym rząd II RP. Przy okazji, a może przede wszystkim, wykorzystywano to do celów politycznych, wskazując jednego wroga i przy okazji jednego „przyjaciela”.
1 września i związana z nim wojna obronna to nie koniec ale początek polskiej drogi do wolności, niezależności i zarazem jeden z najwspanialszych momentów naszej historii. Historii bardzo często nie lubianej, okrajanej i przedstawianej przez innych w sposób wybiórczy. Dlatego należy o tym wszystkim pamiętać, gdyż tak jak zwykle to bywa, jeśli my zapomnimy, to inni napiszą naszą historię, ale tak, jak będzie to im odpowiadało. Z czymś takim mamy do czynienia już dzisiaj.
Rozpoczęty w tym dniu konflikt przegraliśmy, bo w istniejącej wówczas sytuacji nie mogliśmy go wygrać. Wynikało to z postawy naszych sojuszników, stosunku sił, i zadanego 17 września „ciosu w plecy” przez Sowietów. O bohaterstwie i poświęceniu polskiego żołnierza najlepiej świadczy to, że broniliśmy się znacznie dłużej niż przewidywali to Niemcy, ponieśli też tak duże straty w sprzęcie, że nie byli w stanie rozpocząć, w zakładanym terminie, kolejnej kampanii.
Z tych wszystkich powodów, a nie tylko w tym dniu i przy okazji głośnych wydarzeń medialnych, pamiętajmy o tym, że chociaż byliśmy zawsze i jesteśmy europejczykami, to przede wszystkim jesteśmy Polakami, z własną historią. Przekonać się o tym możemy niekoniecznie czytając książki, wystarczy przespacerować się po Łomży.

dr Krzysztof Sychowicz
autor jest historykiem, wykładowcą PWSIiP w Łomży
oraz pracownikiem Instytutu Pamięci Narodowej o. Białystok


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę