Wypadł z łódki. Ciała nie znaleziono.
Po ponad siedmiu godzinach przerwano poszukiwania wędkarza, który w niedzielę rano wypadł z łódki. Do wypadku doszło na Narwi w okolicach wsi Łęg pod Wizną. Na łódce było dwóch wędkarzy. Jednego z nich z rzeki wyciągnęli inni wędkarze.
Zgłoszenie o wypadku na rzece do łomżyńskich strażaków dotarło o godz. 7,42 w niedzielę. Natychmiast na miejsce została wysłana ekipa ratunkowa. Płetwonurkowie straży pożarnej przez ponad siedem godzin przeszukiwali rzekę. Jak informuje dyżurny sprawdzono ok. 4 km nurtu Narwi, ale wędkarza nie znaleziono. Około godz. 15.30 poszukiwania przerwano.
Przypomnijmy zaginiony to 38-letni mężczyzna. W niedzielę rano wybrał się na ryby wraz ze swoim kolegą. Łódką wypłynęli na Narew w okolicach wsi Kolonia Wizna. W pewnym, z na razie nieznany przyczyn, łódka się wywróciła. Na pomoc ruszyli im wędkarze, którzy widzieli to zdarzenie. Jednego z mężczyzn udało im się wyciągnąć z wody. Drugi zatonął.